"Gwiezdni Rodzice"
30 grudnia 2010 r.Autor: Ojciec
deaddy@wp.pl
Wyobraź sobie, że masz skrzydła jak Anioł i unosisz się w górę, ponad chmury, obłoki.
Tam czekają na ciebie trzy kryształowo piękne Anioły.
Mają białe skrzące się skrzydła.
Uśmiechają się do ciebie.
Jeden jest w odcieniach szmaragdu, drugi w chabrowych kolorach, a trzeci najwyższy jest jak utkany z jasnych bursztynów wypełnionych światłem.
Świetlisty podchodzi do ciebie, bierze cię za rękę i unosicie się w górę.
Fruniesz po jasnym błękicie nieba, przed siebie. Obok ciebie Anioły.
Ciepły powiew wiatru czujesz na twarzy, jest bardzo przyjemnie.
O niczym nie myślisz, nic nie musisz robić, po prostu fruniesz...
Wysoko, wysoko...
Widzisz w oddali słońce o waniliowo złotych promieniach.
Zbliżasz się.
Ze słońca wychodzi do ciebie Istota, jedna, za nią druga - kobieta i mężczyzna, oboje lekko promieniują
pięknymi tęczowymi kolorami, jak brylanty. Możesz dostrzec ich mieniące się różowe czakry serca.
Uśmiechają się miło, patrzą z zaciekawieniem.
Za nimi pojawił się Anioł, nieco wyższy.
Wygląda jakby wdział suknię z kryształów ze światła - białe i złote światło.
Bije od niego blask, a gdy się porusza, to wyraźnie słychać delikatne dzwoneczki.
Ze słońca wysnuł się miękki promień w stronę Anioła, a on otoczył swoim prawie przezroczystym światłem tę parę.
Następnie od całej Trójcy wysnuł się promień światła do ciebie.
To światło ma w sobie wszystkie kolory, robi się od niego lekko, jedwabiście, błogo... :)
Tak może wyglądać spotkanie ze swoją Istotą, czyli Matką-Ojcem, od którego pochodzi Twoja Dusza.
Wiele osób się nad tym zastanawia :
Od kogo pochodzę, kim są moi Gwiezdni Rodzice, gdzie oni są...?
Są, gdzieś w wyższych wymiarach, niewidoczni dla nas.
Ich energia jest splotem kryształów o różnych kolorach nasączonych światłem.
Ich miłość do nas jest wszechogarniająca...
Istnieje między nami a naszą Istotą niewidzialne połączenie, dzięki któremu my ją możemy odbierać poprzez myśli,
nie mając pojęcia o tym, że tak się dzieje. Nie widząc jej i tak wciąż mamy z nią kontakt.
Nasza Istota odbiera panujące w nas uczucie i w zależności od tego jej energia jest różna. Potrafi świecić kolorem, światłem i wysyłać do nas podobnie piękne energie, które odczuwamy, gdy my jesteśmy uspokojeni i zadowoleni.
Czasami potrafi być przyciemniona, przybrudzona, czarna - tak ja widzę zablokowane Istoty. Jest to efekt naszego spadku nastroju, stanu lękowego, żalu, depresji.
Ta zależność po prostu przypomina relację rodzic - dziecko, w naszym ziemskim pojęciu.
Czym dla kochającego rodzica jest radość jego dziecka ? Samym szczęściem !
Dzieci to jedne z największych radości naszego życia, czyż nie ?
Wspaniale jest dziękować sobie za godne życie, wypełniać siebie radością i wdzięcznością. To trudne w momentach głębokich doświadczeń, ale przyjdą takie chwile, że poczujesz miłość, Miłość Wszechogarniającą.
Okazywanie radości i wdzięczności jest tym, czego potrzebujemy by prawidłowo się rozwijać i rozwijać swoją Istotę.
Doceniając siebie, swoje starania, swoje osiągnięcia, choćby te niewielkie, doceniasz również swoją Matkę-Ojca
i budujesz Jego-Jej energię.
Dobrze jest gdy jesteśmy wypełnieni miłością, wówczas wszystko toczy się prawidłowo,
docierają do nas sygnały od naszej Duszy i Istoty.
Patrz na siebie z łaskawością i wdzięcznością, choć czasem popełniasz błędy.
Jesteś dzieckiem Światła i Miłości i to jest niezmienne.
Przyszliśmy na Ziemię, by przeżyć doświadczenia, a w nich kotłujące się uczucia - te dobre i te niedobre.
Otóż wszystkie są dobre, pod warunkiem, że prawidłowo przerobione.
Niosą nam mądrość, wiedzę i powiększają naszą energię i energię naszej Istoty.
Nie poddawaj się walczącym w tobie emocjom, które burzą twoją piękną energię - wybaczaj.
Fruwaj pomiędzy ludźmi, uśmiechaj się do przykrych doświadczeń - uwalniaj swą energię, wybaczaj,
a wszystko będzie jaśnieć.
Wszyscy jesteśmy blokowani, stale, bez przerwy.
Sami powodujemy tworzenie podobnych blokujących kształtów energetycznych:
kul, stożków, walców, piramid itd, które powstają natychmiast, w kilka chwil, w momentach gromadzenia się gwałtownych emocji - znajdujących ujście w tworzeniu agresywnych uczuć.
Ten sam ładunek emocji można zamienić na miłe doznania, poprzez czystość myśli, poprzez zrozumienie przyczyn
i skutków, poprzez „patrzenie oczami Miłości”.
„Niechaj ci, którzy mają uszy, słuchają. Albowiem powiadam ci:
we wszelkich ludzkich relacjach, gdy dochodzi do sytuacji krytycznej, pozostaje jedno jedyne pytanie:
Jak postąpiłaby teraz Miłość ?
Nic innego nie ma znaczenia, nic innego dla Duszy się nie liczy.”
“Rozmowy z Bogiem” - D.Walsch
Wszystko o czym piszę popieram swoimi i kilku przyjaciół doświadczeniami i wiedzą oraz swoim czuciem, i widzeniem.
Pozdrawiam :)
Ojciec
deaddy@wp.pl
30 grudnia 2010 r.
Blog Planeta-Ziemia
============================================
KOMENTARZE
Drodzy Czytelnicy, prawdopodobnie macie własne, osobiste doświadczenia, wspomnienia, emocje wiążące się
z tematem Gwiezdnych Rodziców. Podzielcie się nimi z innymi. Niech wszyscy wiedzą, że to nie fantazja,
że to nie wytwór szalonego umysłu, a rzeczywistość, choćbyśmy ja nazwali “duchową” - przecież tak wiele mówimy
o duchowości, duszy, aniołach itp. a tak niewiele jest w tym wiary w ten nieśmiertelny i cudny świat - świat każdej Duszy, każdego z nas.
============================================
31-12-2010
Andrzej
Istotkę mojej Duszy poznałem zupełnie niespodziewanie - to było szokujace odkrycie.
Do głowy by mi nie przyszło, iż jest to możliwe i takie prościutkie - że wystarczy jedynie uruchomić własną wyobraźnię - boski dar - i kierować się sercem - odczuciami, takimi ciuchuteńkimi i delikatnymi wskazówkami serca (nie umysłu!).
Co jest ważne, to fakt iż każda Istota, Stwórca, Kreator czy też Bóg (jakkolwiek by ich nie nazywać) to trzy postacie - Trójca - oraz Słońce. Trójca, to On (energia męska), Ona (energia żeńska) i Ono (Anioł, którego nazwałem Aniołem Stróżem dbającym o bezpieczeństwo pary).
Jest jeszcze Słońce, ale nie wiem jakie ma znaczenie, mimo iż jest nieodłącznym elementem Trójcy.
Przy odrobnie praktyki czuje się co jest prawdą, a co fałszem - grą umysłu lub iluzją wypaczenia.
Dosłownie “boli” coś wewnątrz, kiedy chciałoby się na siłę wyobrazić sobie coś, co jest fałszem.
To jak przy układaniu puzli... na siłę nie wstawisz puzla nie z tego miejsca obrazu.
Nie raz nie miałem najmniejszej ochoty na kontakt z moimi Gwiezdymi Rodzicami (a może to Oni nie chcieli?).
Nie wiem czemu, ale tak bywało.
Ostatnim, największym, przpadkowym odkryciem był prosty i, wydawałoby się, oczywisty fakt - TO SĄ RODZICE !
Czy rozumiesz co oznacza słowo : RODZICE?
Czy każdy pojmuje kim Oni są dla swoich dzieci i vice versa - czym jest dla nich dziecko - ICH DZIECKO?
Długo stałem z rozdziawioną buzią, kontemplując te proste słowa: Rodzice, Dzieci.
Przecież to takie oczywiste, prawda? To takie, normalne, “powszednie”, że aż... aż zapominamy co faktycznie kryje się za tymi słowami. Jakie uczucia, jakie radości, jakie troski, ile miłości a może czasami... nienawiści?
Zwykłe, codzienne słowa.
O Rany, przecież ONI są moimi Gwiezdnymi Rodzicami !
Moja dusza, JA. jest Ich częścią, nierozerwalnym kawałeczkiem.
Jesteśmy JEDNOŚCIĄ !
Czy zdajesz sobie sprawę z konsekwencji tego faktu?
JA, Dusza, Dziecko, Rodzice, Nieśmiertelność, Bóg, Wszechświat...
Dopiero teraz zrozumiałem słowa: “Nigdy nie jesteś sam”.
Nie jestem - Oni są zawsze ze mną, Oni mnie kochają bez warunków, pomagają mi jesli tylko o to poproszę,
chronią mnie, dbaja o mnie i martwią się, kiedy mam “złe dni”. kiedy choruję, kiedy jest mi smutno...
Wtedy wystarczy mi spojrzeć na kolory energii, szczególnie Królowej Matki - one stają się ciemne, przydymione,
nie są klarownie czyste.
Przypuszczam, iż każdy ma nieco inny obraz Istotki Swojej Duszy. Inaczej “widzi” kolory, kształty czy nawet twarze własnej Trójcy (a może... czwórni?). To nasza wyobraźnia jest zdominowana przez doświadczenia życiowe, wpływy bliskich w dzieciństwie- szczególnie matki i ojca - i ona, wyobraźnia, włącza filtry widzenia.
Takie jest moje zdanie i nie ma sensu porównywać z innymi szczegółów widzianych przez nas obrazów i odbieranych odczuć - każde jest indywidualne, szczególne, osobiste, unikalne.