Seria Nowej Ziemi
Przekaz 1: "Odejście Opiekunów Duchowych"
21 sierpień, 1999
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Uwaga:
Przekaz ten został zaprezentowany na zebraniu Szkarłatnego Koła w Woodland Park, Kolorado w domu James Azaya Deuel. Jego posiadłość graniczy z ogromnymi obszarami lasów państwowych. Słonecznym popołudniem, późnym latem zgromadziło się około 25 Pracujacych ze Swiatłem. Przekazu tego dokonano w dużym namiocie tipi z ogniskiem pośrodku. W momencie rozpoczęcia przekazu nadeszły czarne chmury i słychać było grzmoty nadchodzącej burzy.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
TOBIASZ: I tak to jest, moi drodzy, że spotykamy się w otoczeniu energii boskiej. O wczesnej porze tego dnia nasz przyjaciel, który przynosi Wam te wiadomości - ten, którego nazywacie Cauldre (Geoffrey Hoppe) – przyszedł do tego namiotu, aby w samotności przygotować energię i zaprosić nas do Was, w to miejsce. Powiedzieliśmy mu o nadchodzących zmianach. Będą one miały wpływ na Wasze serca, będą dotyczyły również Ziemi. Tak więc, nie jest to przypadek, że słyszycie grzmoty w niebie. To nie przypadek, moi przyjaciele, że czujecie strach przed burzą, bo to wszystko ma swój sens. Swój sens ma również to, że dzisiaj będziemy rozmawiali o strachu. Będziemy rozmawiali o przebywaniu w środku chaosu, w środku burzy. Będziemy również rozmawiali o tym, jak zachować spokój podczas tego co się wokół Was dzieje. Wszystko dzieje się tak, jak powinno. Lub - tak jak często powtarzamy - nie ma przypadków.
Teraz, tak jak już to robiliśmy w tej grupie, poprosimy Was o zgodę na przeniesienie Was do jakby innego miejsca. Będziecie słyszeć słowa. Będziecie świadomi swego fizycznego ciała w tym kręgu – w tym świętym tipi – ale tej nocy Wasi Opiekunowie Duchowi i Swiat Duchowy, i Ci co są Waszą rodziną przeniosą Was, za Wasza zgodą, na płaszczyźne innej świadomości. Możliwe, że będziecie pamiętać tę podróż, możliwe, że nie. Ale to pozwoli na klarowniejszą komunikację energii oraz lepsze zrozumienie miłości, jaką Was darzymy. Da Wam to możliwość pozostania na chwilę ze sobą i bycia tym co nazywacie swoim Prawdziwym Ja. Tak więc prosimy Was, abyście wyrazili werbalnie lub w milczeniu zgodę na połączenie z nami. Weźcie za ręce swoich Opiekunów Duchowych, jak również Swiat Duchowy, a my przeniesiemy Was do innego miejsca. Prosimy też naszego przyjaciela Cauldre'a o chwilę milczenia.
(Cisza)
Teraz dochodzą do Was Ci, którzy tkają energię tej nocy – a jest ich wielu. Przychodzą do powstającej w tej chwili nowej przestrzeni energetycznej, a Ja Tobiasz, podczas tej trwającej pracy nad transformacją będę kierował do Was słowa przez Cauldre'a. Poza tym będę przemieszczać energię przez tą osobę, którą znacie jako Doktor (Dr. Melanie Wolf). Tej nocy będę dokonywał przekazu dosłownie przez każdego z Was.
Od samego początku tematem Szkarłatnego Koła są zmiany zachodzące w obecnym czasie. Ostatnio weszliście w Nową Energię. Dało Wam to możliwość wejścia w nową przestrzeń. I dokładnie to jest to, czym chcielibyśmy się z Wami tej nocy podzielić i co chcielibyśmy przedyskutować.
Chcielibyśmy, abyście odczuli istotę natury nie obawiając się jej; abyście poczuli bliskość opiekunów swiatła - nie obawiąjac się ich; a przede wszystkim, abyście poczuli Waszego Anioła - Wasze Prawdziwe Ja – bez obawy. Prosimy Was, abyście siedzieli w tym miejscu nie obawiając się burzy wokół Was, bo ona jest po prostu metaforą tego, co nastąpi w Waszym życiu. Siedzcie w tym miejscu pełnym pokoju, nawet gdy Ziemia trzęsie się a niebiosa grzmią. Człowiek oświecony potrafi tego dokonać.
Zanim zaczniemy kontynuować tej nocy nauczanie, zakończymy proces łączenia się energii. Jest ktoś, kto chciałby do Was przyjść osobiście, dotknąć Was, połączyć się z Wami. Pozostańcie przez chwilę w milczeniu akceptując swoje Prawdziwe Ja, swoją własną Boskość w swojej rzeczywistości. To Wasze Prawdziwe Ja pragnie głęboko być z Wami, ponieważ upłyneły wieki od czasów, kiedy byliście połączeni z nim w sposób świadomy. Po prostu pozwólcie, abyście się mogli uściskać. Pozwólcie na to połączenie. Po prostu poczujcie tę miłość. Własne z Własnym. Jedno z Jednym. Duch z Duchem.
(Cisza)
Słuchajcie, każdy z tu obecnych znajduje się dzisiejszej nocy w szczególnym miejscu i czasie. Za chwilę porozmawiamy o tym, gdzie byliście przez ten cały czas, kim jesteście i co dalej nastąpi. Każdy z Was wie głęboko w sercu, że jest wspaniałym aniołem ukrytym w trójwymiarowej ludzkiej postaci. Oj tak, jesteście cudownymi aniołami. Ten wspaniały anioł nie przyjdzie z góry, aby się z Wami spotkać. Nie przybędzie w nocy w wystawnej karecie. Ten wspaniały anioł pojawi się po prostu w Waszym wnętrzu, a Wy będziecie wiedzieli, że on tam zawsze był.
Każdy z Was wykonał swoje zadanie we wszechświecie. Nie tylko w tym wszechświecie, względnie - świadomości, ale w wielu innych, które go otaczają. Byliście w wielu miejscach, w wielu wymiarach i zebraliście wiele doświadczeń. Pracowaliście wszyscy razem w tych innych miejscach. Trudno to opisać używając Waszego linearnego sposobu myślenia, wobec czego wyobraźcie sobie czas raczej w formie koła. Wiele wydarzeń, które przeżyliście, dzieje się również teraz, dokładnie w tym momencie. To nie dotyczy tylko Waszych inkarnacji na Ziemi. Dotyczy to niezliczonej ilości innych osobowości, którymi byliście i wielu miejsc, w których przebywaliście.
Któregoś dnia zaistniała konieczność, aby Duch zrozumiał równowagę energii, gdyż niezliczone we wszechświecie walki i wojny trwały już bardzo długo. Wszystkie strony były już nimi zmęczone. Wydawało się, że nie ma żadnego naturalnego rozwiązania, tak więc stworzono to miejsce - Ziemię. Ustawiono w odpowiedni sposób energie i ich wzory, i została wprowadzona w życie ta imponująca rzecz zwana dualizmem. Potem zawołano najwspanialszych ze wszystkich aniołów. Były to te, które posiadały najwięcej doświadczeń i najwięcej przeżyć. Przybyły tu one, aby przejść przez rozstrzygające doświadczenie - doświadczenie Pierwszego Stworzenia.
Tak więc moi przyjaciele, te anioły to Wy i Ci co zamieszkują Ziemię wspólnie z Wami. Przybyliście tutaj i przeżyliście (większość z Was) wiele, wiele wcieleń na tej Ziemi. Ale Wasza własna historia, Wasze korzenie sięgają jeszcze głebiej - w wszechświat. Sięgają one do korzeni całego stworzenia. Ten czas na Ziemi jest jak mgnienie oka. Zyliście za zasłoną nie wiedząc kim jesteście, nie wierząc nawet wielkim mistrzom, którzy Wam o tym mówili. Aniołom pojawiającym się Wam nocami nie wierzyliście ani słowa. Dualizm, zasłona były tak silne, że każdy z Was wciąż na nowo dokonywał wyboru powrotu na Ziemię, życie po życiu. Robiliście to, gdyż w ostateczności miało to być korzystne dla całego Stworzenia, korzystne dla całej Jedności.
Płakaliśmy tej nocy, ponieważ nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak by to było, gdyby nasz związek z Jednością miałby już nie istnieć. Jest to z pewnością jedno z największych cierpień. To jest właśnie to, co Wasze Koscioły nazywają grzechem pierworodnym. Ale to nie jest grzech! To co na siebie wzieliście - to honor. Zgodziliście się zapomnieć, kim naprawdę jesteście.
O, moi przyjaciele, dzisiejszej nocy przyglądamy się każdemu z Was. A Wy nadal nie zdajecie sobie sprawy…nadal staracie się rozgryźć tę myśl rozumem …a przecież wystarczy tylko otworzyć serce. Ale ten dzień wkrótce nadejdzie.
Wracając do Waszej drogi na Ziemi…porozmawiajmy o tym przez chwilę. Najpierw musimy tu wyjasnić to, co ludziom sprawia kłopot, a szczególnie Pracujacym ze Swiatłem. To co przekażemy Wam tej nocy odpowiada naszej prawdzie i prawdzie Swiata Duchowego. W żaden sposób nie zamierzamy ukazać jednych w lepszym świetle, a innych w gorszym, bo jak wiecie - wszyscy jesteśmy Jednością. Mimo to opowiemy Wam o tej szczególnej drodze, na jakiej się znajdujecie i tym samym postawimy Was przed wyzwaniem.
Wsród wszystkich aniołów jakie przybyły na Ziemię, istniała rzeczywiście szczególna grupa. Tworzy ona rodzinę. To jesteście Wy i nieco ponad osiem milionów Pracujących ze Swiatłem, którzy znajdują się obecnie na tej planecie. Każdy z Was posiada określone przymioty, które odróżniają go od innych ludzi. Każdy z Was przyszedł tutaj z bardzo specyficznymi energetycznymi właściwościami, które naprawdę Was wyróżniają. Jeżeli przyjrzycie się swojej drodze życia jak i drodze innych Pracujących ze Swiatłem zorientujecie się, że we wszystkich wcześniejszych inkarnacjach byliście zawsze bardzo związani z religiami. Jak również ze spirytualistycznymi poszukiwaniami. Jak również z pracą z energią.
Tak więc, Ci inni ludzie, którzy dzielą z Wami życie na Ziemi i którzy nadal są częścią Waszej Jedności, posiadają również nadzwyczajne energetyczne właściwości. Ale dzisiaj będziemy rozmawiać o Was. Każdy z Was przybył tu z umiejętnością noszenia i utrzymywania ogromnej ilości tego, co nazywacie światłem. To światło było przed Wami ukryte, ale było ono z jednej strony bezpośrednio połączone z siecią magnetyczną Ziemi, jak i z sieciami znajdującymi się poza Ziemią, w celu utrzymania specyficznej równowagi. To światło krystaliczne, jasno świecące w Was i w innych Pracujących ze Swiatłem umożliwiło konieczną równowagę światła, a poza tym - umożliwiło połączenie Waszego trzeciego wymiaru z wymiarami energetycznie wyższymi. Nosiliście tę energię bardzo dobrze, choć nie byliście świadomi, że to robicie.
Swiat Duchowy i Wy wiedzieliście, że Ziemia z historycznego punktu widzenia będzie kiedyś tak daleko zaawansowana, że nadejdzie taki dzień, kiedy otwarcie ujawnią się te energetyczne właściwości, to płynące światło. Każdy z Was już wie - zanim wypowiemy te słowa - że ten moment znajduje się bezpośrednio przed nami. Dlatego też każdy z Was odczuwa obecnie w swoim wnętrzu wyzwanie. Dlatego też przepełnieni jesteście niepokojem i przeczuciami. O, moi przyjaciele, słyszymy jak sobie codzienne pochwalacie, że warto iść dalej tą drogą. Głęboko w sobie czujecie i wiecie, dlaczego własnie teraz jesteście tu na Ziemi.
To miejsce, nazywane Ziemią przechodzi wiele zmian, o czym zdajecie sobie dobrze sprawę. Ludzie wokół Was nie potrafią być aż tak wrażliwi na to, co się dzieje, ale Wy wiecie o co chodzi. W pewnym sensie przechodzicie przez tunel. Jest to tunel wymiarów, tunel czasu i przestrzeni, tunel transformacji energetycznej. Przechodzicie przez coś, co zmieni w pierwszej kolejności Waszą naturę. Potem będziecie mogli pomagać innym w dokonywaniu zmian, następnie całej Ziemi, a dalej jeszcze - całemu wszechświatu.
Ta grupa, ta obecna tu rodzina, jak również całą Waszą rodziną Pracujacych ze Swiatłem na tej planecie jest na pewno pierwszą grupą, która przechodzi przez ten proces. Wymaga to przede wszystkim i w pierwszej kolejności transformacji strachu w Waszym wnętrzu. W miarę jak będziecie tego dokonywać, jak bądziecie przechodzić przez centrum Waszej bojaźni - będziecie przekształcać wszystkie energie i zamieniać je w energię miłości. Ta energia miłości będzie nasieniem „ Drugiego Stworzenia“. Wykonujecie niesamowitą pracę, nie domyślając się nawet kim jesteście!
Największe zmagania jakie Was czekają, będą miały doczynienia ze strachem. Ten strach będzie się pojawiał zarówno w Waszym wnętrzu jak i wokół Was. Prosimy, abyście po prostu z nim zatańczyli. Nawet tak jak tej nocy, kiedy zbliżyła się burza i zwiększyło się w Was uczucie strachu, kiedy zaczęliście myśleć, żeby schronić się w jakimś innym miejscu, byliście zdolni pokonać ten starch. Wiedzieliście, że jest on po prostu iluzją. Wiedzieliście, że możecie go przeobrazić. Wiedzieliście, że jesteście w bezpiecznym miejscu.
Ten strach będzie powracał w Waszym życiu. Będziecie mieli uczucie, że są to kule żelazne przykute do Waszych stóp. Czasami będzie się Wam wydawało, że nie jesteście w stanie go pokonać, że jest jak mur nie-do-przebicia. Ale, moi przyjaciele, kiedy to się pojawi, przypomnijcie sobie, kim naprawdę jesteście. Przywołajcie z pamięci te słowa: “Jestem kim Jestem. Jestem Wszystkim co Istnieje. Jestem kim Jestem i Wszystkim co Istnieje. Jestem Jednoscia.”
Weźcie tą energię, drodzy przyjaciele, i idźcie z nią przezwyciężać strach w Waszym życiu. Idźcie szybkim krokiem, bo jeśli zatrzymacie się, jeśli będziecie czekać lub wahać się, ten strach będzie się zwiększał bardzo szybko. Bo jeśli początkowy strach był wielkości kamyka, urasta potem do wielkości głazu, a następnie staje się górą. Szybko przechodzcie przez strach. Pamietajcie kim jesteście.
Przeszliście długą drogę w swoim życiu. Przeżyliście mnóstwo emocjonalnych zmagań. Jest to znakiem rozpoznawczym Pracujących ze Swiatłem. Znosiliście wiele cierpień życie po życiu. Przeszliście trudna, ale zarazem opłacalną i piekną drogę, bardzo różnobarwną drogę. Teraz doszliście do trudnego punktu. Jak wiecie, przez wszystkie dni w Waszych wszystkich inkarnacjach, byliście prowadzeni. Zawsze tam były anioły. Zawsze byli wokół Was Wasi duchowi opiekunowie. Tak, oni się zmieniali, ale zawsze była przy Was jakąś grupą.
Podczas ostatnich miesięcy i lat zdążyliscie zauważyć, że Wasi opiekunowie duchowi nie mogli co prawda wykonać za Was pracy, ale przynajmniej mogli Wam szeptać do ucha słowa miłości i zachęty. Mogli Was pocieszać w momentach rezygnacji. Mogli odwiedzać Was nocą i płakać razem z Wami, a w tych łzach rozpływały się Wasze trudności i cierpienia. Zawsze mieliście kogoś blisko siebie, bo to było naszym zadaniem - być Waszą rodziną i Waszymi najlepszymi przyjaciółmi.
Doszliśmy teraz do miejsca na drodze, gdzie nagle pojawiła się głęboka przepaść przed nami. Nad tą przepaścią nie ma mostu, drodzy przyjaciele. Jest to po prostu głęboki wąwóz. Nawet drugi brzeg jest niewidoczny ze względu na mgłę, którą jest osnuty. Nie wiecie jak daleko musicie skoczyć. Nawet nie wiecie, dlaczego macie w ogóle skoczyć.
Doszliśmy do punktu na Waszej drodze, gdzie musimy się z Wami pożegnać. Nadszedł czas rozstania dla nas wszystkich, tych którzy Was prowadzili jak i tych, którzy się Wami opiekowali. Tym razem nie możemy Wam towarzyszyć w tej podróży. My - Wasi duchowi opiekunowie od życia do życia, Wasi niebiańscy przyjaciele, których odwiedzaliście nocą, Wasza rodzina Szkarłatnego Koła - nie możemy Wam dalej towarzyszyć. I tak jest dobrze. Możliwe, że będziecie pytali, dlaczego tak się dzieje – dlaczego musicie iść dalszą część drogi samotnie, ale odpowiedź jest prosta. Niemożliwe jest dla Was nawiązanie kontaktu z Waszym boskim JA, kiedy otacza Was nasza energia, kiedy „stoi“ ona pomiędzy. Dlatego też musimy się z Wami pożegnać, przynajmniej na jakiś czas i wysłać Was w samotną podróż. Nadszedł czas, abyście sami odkryli kim naprawdę jesteście.
I już rośnie strach! Stoicie teraz nad brzegiem przepaści, nie wiedząc jak daleko skoczyć, nie wiedząc jeszcze jak się lata. Nadszedł czas, abyście rozpoczęli badanie własnej duszy, zaczęli wyciągać z Waszego wnętrza Wasze Prawdziwe Ja, abyście skonfrontowali się z Waszymi największymi lękami, jakie kiedykolwiek pojawią się przed Wami, abyście przez nie przeszli. Wszelkie intelektualne i racjonalne wyobrażenia na nic się tu nie zdadzą. Możemy to potwierdzić. Już wcześniej powiedzieliśmy tej i innym grupom, że nie jest to czas powrotu do starych półek pełnych książek i wyczytywania, jak przekroczyć tę przepaść, ponieważ nie zostało to jeszcze opisane. Nie jest to czas opierania się na słowach, które czytaliście. Nie jest to czas przywoływania duchowych opiekunów. Gdyż istnieje większa moc, potężniejsza miłość, która chce być przez Was wywołana.
Głównym wyzwaniem na jakie teraz się natkniecie - jest zaufanie. Jako ludzie nie byliście tak dobrzy w ufaniu sobie samemu. Natomiast zupełnie nieźle nauczyliście się ufać swojemu umysłowi. W niebezpieczeństwie ufaliście Waszym duchowym opiekunom i Swiatu Duchowemu. Ale dziś, jak nigdy przedtem, nie stanęliście wobec takiego wyzwania, aby zaufać własnemu Ja. O, moi przyjaciele, nie możecie się teraz do nikogo zwrócić jak tylko do Waszego Prawdziwego Ja. Nie ma żadnych magicznych słów. Nawet najwięksi z Archaniołów, z których wielu jest tej nocy tu obecnych, nie mogą Wam towarzyszyć w tym przejściu na drugą stronę przepaści. To sprawa zaufania. Wyzwaniem jest strach. Celem jest boskość.
Jest to wzniosły moment. Jest to święty czas, przez który każdy z Was przechodzi. Bądźcie tego świadomi, kiedy będziecie smiało stawiać czoła strachom. Bądźcie tego świadomi, kiedy pozwolicie sobie wznieść się na pozycję tego, kim naprawdę jesteście, kiedy postanowicie iść za głosem serca, aby stać się boskimi ludźmi. Pozwólcie prowadzić się Waszemu intelektowi w tym trzecim wymiarze, ale dajcie Waszemu sercu zaprowadzić się do Domu.
Jest to boski czas. Oczywiście, wokół Was będą szaleć burze. Nie przejmujcie się nimi. Nie poświęcajcie im żadnej uwagi. Nie karmcie ich swoją energią, bo nie będziecie mieli jej w nadmiarze. To co każdy z Was ma na celu, zażąda od Was wszystkiego. Będziecie musieli powiększyć swój czas przeznaczony na sen, abyście byli rześcy. Będziecie musieli przyjmować odpowiednie pożywienie, aby być w dobrej formie. Oznacza to również, moi przyjaciele, tak jak kaśdy z Was napisał dzisiejszej nocy na kartce papieru [mowa tu o ceremonii uwolnienia poprzedzającej przekaz], że uwolnicie te rzeczy, które Was przytrzymują. Powinniście świętować dzisiejszej nocy, kiedy pozwolicie ogniowi strawić te stare energie, których się tak mocno trzymaliście i kiedy będziecie je przeobrażać w nowe energie, które przekatapultują Was przez tę przepaść.
Nie możemy określić czasu, kiedy to się stanie. Ale dla każdego z Was nastąpi to w najbliższym okresie. Kiedy zaczniecie przygotowywać się do tego, kiedy ten proces zacznie się rozwijać, będziecie świadkami wielu zmian wokół Was, na Ziemi. Gdyż Ziemia dobrowolnie postanowiła uwalnić teraz te stare energie.
W innych częściach Waszego świata dojdzie do mocnych trzęsień Ziemi. Wielu ludzi wtedy dobrowolnie zdecyduje się opuścić swoje fizyczne ciało. Wewnątrz duszy wiedzą, że nie są gotowi na przekroczenie tej przepaści. Wiedzą też, że Wy potrzebujecie takiego przemieszczenia energii, jakie powstanie, kiedy oni będą opuszczać Ziemię. Będą tworzyć równowagę energetyczną poza trzecim wymiarem, by dostarczać Wam energii, jaką będziecie potrzebowali. Tak, można rzeczywiście powiedzieć, że oddając życie - pomagają Wam iść do przodu. Głęboko w sercach wiedzą, że nie są przygotowani na to, by przyjąć te wyzwania, aby wydobyć i przynieść boskość, tak jak każdy z Was to będzie robił.
Tej nocy wypowiadamy swobodnie wielkie słowa. Niektórzy z Was nie będą ich nawet później pamiętać. Powtarzamy raz jeszcze, że to co Wam przekazujemy pochodzi z głębi najprawdziwszej prawdy.
Kiedy w nadchodzących dniach będziecie odczuwać wokół Was energię strachu, po prostu przez nie przejdźcie. Musicie wiedzieć, że potraficie przez nie przejść. Kiedy Wasz rozum będzie stwarzał problemy i zapyta, kim Wy sobie wyobrażacie, że jesteście, powiedzcie mu, że jesteście zjednoczeni ze Swiatem Duchowym. Przypomnijcie też swojemu umysłowi, że co prawda wypełnia on wspaniale swoje zadanie na Ziemi, ale w żadnym wypadku nie decyduje o Waszym życiu.
Równocześnie, moi przyjaciele, uczcie się ufać swojemu Prawdziwemu Ja. Uczcie się ufać swojemu Ja w jego najgłębiej położonych warstwach. Nie zwracajcie się do Nas. Nie zwracajcie się do Waszych opiekunów duchowych czy najwspanialszych z Aniołów, ponieważ My Wam tym razem nie możemy pomóc. Przechodzicie przez to sami. Nauczcie się docierać do najglebszej prawdy. Te modlitwy, które odmawiacie w potrzebie, kierujcie teraz do Własnego boskiego Ja.
Nadejdzie wkrótce dzień, kiedy się obudzicie z uczuciem, jak gdyby ziemia się pod Wami zapadła. Musicie wiedzieć, że chodzi tu po prostu o strach i pewne uczucie. Będzie to moment, w którym Wasi opiekunowie odsuną się na bok. Nie będzie to przyjemne uczucie, ale przypomnijcie sobie wtedy o czym dziś rozmawialiśmy.
Pamiętajcie o tym, że Wasza rodzina również przez ten proces przechodzi, wszyscy, którzy dziś znajdują się tu w tym ludzkim kręgu. Musicie wiedzieć, że pewnego dnia Wasi duchowi opiekunowie, wszyscy którzy teraz odejdą, cała Wasza rodzina Szkarłatnego Koła ponownie się z Wami połączą. Wtedy jednak będziecie zupełnie innymi istotami, niż te, które teraz siedzą w tym kręgu. Bardzo się zmienicie.
Każdego z Was kochamy bezgranicznie. I nadal kręcimy głową z niedowierzaniem, że wykonaliście taką pracę! Rzeczywiście, największym poświęceniem było zapomnieć, kim naprawdę jesteście.
Pora się obudzić.
I tak to jest.
------------------------------------------------------------------------
Tobiasz Szkarłatnego Koła prezentowany jest przez Geoffrey Hoppe, aka “Claudre” w Golden Colorado. Historię Tobiasza, z biblicznej Księgi Tobiasza, można znaleźć w Szkałatnym Kole na internecine www.crimsoncircle.com. Materiały Tobiasza są darmowe dla nosicieli światła i Shaumbry na całym świecie od Sierpnia 1999, czasu kiedy Tobiasz powiedział ludzkość przeżyła potencjał destrukcji i przeszła do Nowej Energii.
Szkarłatne Koło jest globalną siecią ludzkich aniołow, jednych z pierwszymi, którzy przeszli do Nowej energii. Podczas gdy doświadczają radości i zmagań w tym stanie wniebowstąpienia, pomagają innym ludziom w ich podróżach poprzez dzielenie się, opiekę i przewodnictwo. Internetowa strona Szkarłatnego Koła odwiedzana jest przez ponad 50.000 wizytatorów, którzy każdego miesiąca czytają najswieższe materiały i dyskutują o własnych doświadczeniach.
Szkarlatne Kolo spotyka się każdego miesiąca w Denver, Colorado, gdzie Tobiasz prezentuje najnowsze informacje przez Geoffrey Hoppe. Tobiasz mówi że są też inni w boskim Szkarłatnym Sejmie, którzy przekazują przez ludzi. W przekonaniu Tobiasza, oni czytają nasze energie i tłumaczą je nam spowrotem abyśmy mogli przyglądnąć się im z zewnątrz i tym samym odczuć je wewnątrz. “Shoud” jest porcją przekazu gdzie Tobiasz usuwa się na bok i energia ludzka jest przekazywana poprzez Geoffrey Hoppe.
Spotkania Szkarłatnego Koła są otwarte dla publiczności. Szkarłatne Koło zachowuje swą majętność poprzez otwartą miłość i dary Shaumbry na świecie.
Bezpośrednim celem Szkarłatnego Koła jest służenie jako ludzcy przewodnicy i nauczyciele dla tych którzy idą drogą wewnętrznego spirytualistycznego przebudzenia. To nie jest misja ewangieliczna. Raczej wewnętrzne światło będzie prowadzić ludzi do ciebie za twoją wyrozumiałość i opiekę. Będziesz wiedzieć co robić i jak nauczać w danym momencie, kiedy ten unikalny i cudowny człowiek podejme tę drogę przez Most Szpad i do Ciebie zawita.
Jeżeli to czytasz i czujesz sens prawdy i połączenia, jesteż Shaumbrą. Jesteś nauczycielem i przewodnikiem. Pozwól by ziarno boskie zakwitło w Tobie w tym momencie i wszystkich następnych. Nigdy nie jesteś sam/a, ponieważ wokół Ciebie na świecie jest rodzina i anioły.
Proszę czuj się wolny do rozpowszechnienia tego tekstu na niekomercjalnych warunkach, nie biorąc nic za opłatę. Proszę zawrzeć informację taka jaka jest zachowując wszelkie elementy pisania. Wszyscy dystrybutorzy muszą być zaakceptowani przez Geoffrey Hoppe w Colorado na piśmie.
© Copyright 1999 Geoffrey Hoppe, P.O. Box 7328, Golden, CO 80403 USA. All rights reserved.