Seria Powracanie
Shoud 5: "Drogi Tobiaszu, co się dzieje?" - Pytania i odpowiedzi
Przekaz Tobiasza
dla Szkarłatnego Kręgu
za pośrednictwem Geoffreya Hoppe'a
6 grudzień 2008
CrimsonCircle
I tak to jest droga Shaumbro. Zastanawiacie się, skoro nie ma już przy was Aniołów Stróżów i Duchowych Przewodników, to kto ma was kochać? W pierwszej kolejności – w pierwszej kolejności – wy sami macie siebie kochać. Wy. Częścią całego procesu, który wybraliście, było wyjście poza potrzebę zewnętrznej miłości. Chodziło o wzięcie odpowiedzialności nawet za kochanie samego siebie. Stwarza to specyficzne wyzwania i trudności, bo istnieje pewne pragnienie do cofnięcia się z powrotem po tą miłość z zewnątrz, istnieje pragnienie, aby aniołowie i przewodnicy ponownie do was powrócili. Chcielibyście, aby powrócili i znowu was uściskali, kochali i już nigdy nie odeszli.
Ale gdy bierzesz odpowiedzialność za siebie, to poznajesz czym jest prawdziwa miłość – miłość do samego siebie, od siebie samego do każdej części siebie. Kiedy znasz ten rodzaj miłości i współczucia do samego siebie, wtedy zaczynasz je dostrzegać w innych ludziach. Zamiast ich oceniać i chcieć zmieniać ich życie, zamiast odczuwać opór w stosunku do nich, zaczynasz odczuwać ten sam poziom miłości i troski, i akceptacji, ten sam poziom współczucia, co Chez w stosunku do Rebeki, co każdy inny anioł do każdej osoby. Zaczynasz odczuwać ten całkiem nowy poziom połączenia. Na początku emanuje on z ciebie, a w następnej kolejności łączy cię z pozostałymi.
Aby dotrzeć do tego poziomu oświecenia, ważne jest zrozumienie, jak dobieracie sobie gry, w które gracie. Najczęściej słyszymy od ludzi, jak się dopytują i upierają, że oni tych gier nie wybierają. Dopominają się, że to pochodzi z zewnątrz albo oskarżają jakiś własny aspekt, który uważają za zbyt przytłaczający lub silniejszy od nich. Jedną z rzeczy, którą staramy się wam pomóc zrozumieć, jest to, że nie ma żadnej osoby, istoty, aspektu, ani niczego innego potężniejszego od was.
Więc kiedy dajemy wam wyzwanie i mówimy: „Spójrz na gry, w które grasz w swoim życiu!”, robimy to z perspektywy miłości, wiedząc, że ostatecznie to wy jesteście kreatorami własnej rzeczywistości. Jeśli coś nie idzie tak, jakbyście sobie tego życzyli, spójrzcie dlaczego. Jeśli zatrzymacie gry, z czego rzeczywiście będziecie musieli zrezygnować? Zatem musielibyście stać się autentyczni w stosunku do siebie? Musielibyście stać się oryginalni?
Po tym wstępie, chcielibyśmy teraz porozmawiać z wami, odpowiedzieć na pytania i poprosimy, aby mikrofon tym razem został przekazany na salę, tak jak i my przychodzimy dzisiaj do was.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 1 (kobieta): Witaj Tobiasz. Wiele miłości i eterycznych uścisków. Rok 2008 był dla mnie długim ciągiem odpuszczeń, chociaż z kilkoma napadami wściekłości i paroma dramatami. I mimo, że mam co niemiara typowo bliźniaczych pytań, zapytam odnośnie moich zainteresowań artystycznych – maluję najczęściej techniką broad stroke. Chciałabym poprosić o jakieś wskazówki i inspiracje, szczególnie a propos mojej działalności artystycznej. I szturchnij ode mnie serdecznie Saint-Germain'a za wspaniały podarunek w postaci statuetki kruka.
TOBIASZ: Rzeczywiście. To, co chcielibyśmy ci przekazać, zostało już przekazane w shoudzie odnośnie bycia oryginalnym i autentycznym. Jako artystka, masz w sobie tą kreatywną potrzebę ekspresji i generalnie jest to potrzeba wyrażania radości życia albo przynajmniej doświadczeń życiowych. Ale często pozostaje to w cieniu zmartwień, czy twoje prace zostaną zaakceptowane, czy się innym spodobają, czy zostaniesz spostrzeżona jako wspaniała artystka. Istnieje mała, ale warta komentarza część ciebie, która trzyma ten aspekt – aspekt artysty – który chce uznania – jest to pozostałość frustracji z poprzednich wcieleń, ale to wszystko to gra – to pragnienie akceptacji ciebie jako artystki i oczarowania, a nawet zaślepienia twoimi pracami.
Wróć do bycia autentycznym i oryginalnym. Wtedy reszta nie będzie mieć znaczenia. Ale co zaskakujące, w momencie, gdy reszta przestaje być tak istotna, zaczyna się manifestacja twoich pragnień, dostrzegasz wtedy piękno swoich kreacji. I następnie widzą te piękno również inni.
Więc puść część z tych pragnień, ten aspekt, aby być artystą i bądź raczej sobą. Dziękuję.
SHAUMBRA 1: Dziękuję.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 2 (kobieta): Cześć Tobiasz. Mam pytanie odnośnie dzieci – tych, które doznają teraz aktywacji lub przebudzenia – ich świadomość nie jest na tym samym poziomie i powstaje nierównowaga. Czy masz jakieś rady dla rodziców, nauczycieli?
TOBIASZ: Rzeczywiście, rzeczywiście. Powiedziałaś, że świadomość nie jest na tym samym poziomie, ale patrzysz na to jednostronnie.
SHAUMBRA 2: Tak, tak patrzę.
TOBIASZ: Świadomość ma wiele różnych warstw i poziomów, wiele z nich ujrzy światło dzienne u części nowo rodzących się: u dzieci kryształowych i tych, co powrócą relatywnie „czyści”, tzn. bez wielu karmicznych naleciałości.
Obecnie programów edukacyjnych w duchu nowej energii wyrasta na całej Ziemi więcej, niż kiedykolwiek przedtem. To jest ten pong, o którym rozmawialiśmy wcześniej. Jest coraz więcej ludzi na Ziemi, w tym również wśród Shaumbra, gotowych odważnie wyjść ze swoimi programami. Część z nich – a jest ich wielu – nadal się cofa, nie ufając sobie, ale sposób, w jaki działa energia, w naturalny sposób pomoże wylansować część z tych programów. Więc nie ma deficytu „nowych” systemów edukacyjnych (opartych na Nowej Energii) odpowiednich dla tych nowo rodzących się.
A teraz, nadal będą obecne szkoły publiczne i część starych systemów edukacyjnych na Ziemi. Nie musisz się tym przejmować. Chodzi bardziej o pozwolenie dzieciom na dostrojenie się do nowej edukacji, nawet jeśli nadal będą uczęszczać do publicznych szkół. Innymi słowy, wszystkie potencjały są już obecne. Pozwólcie im nawiązać połączenie.
Dodam jeszcze – kieruję to może nie tyle do ciebie w szczególności, ale do Shaumbry na całym świecie – że kwestia systemu edukacyjnego to poważny problem. Ma on wiele wspólnego z rozwojem świadomości, jeżeli funkcjonuje prawidłowo. Ale jest wśród Shaumbry i u części reszty, tendencja do traktowania obecnego systemu, jako czegoś patetycznego albo czucia żalu dla niego. Naprawdę, pora to odpuścić. Jest wystarczająco dużo nowych systemów. Uświadom je sobie i raczej pomóż je rozwijać, zamiast być złym na stary system.
SHAUMBRA 2: Dziękuję.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 3 (kobieta): Tobiaszu, dużo Bożej pomyślności. Mam kilka pytań, ale najpierw pierwsze. Dokładnie miesiąc temu zmarł mój mąż. Chociaż robił program DreamWalk, to myślę, że z niego zrezygnował kilka dni temu. Chciałabym się dowiedzieć, czy podjął już decyzję, gdzie się chce teraz udać, bo wiem, że chciał być na własną rękę.
TOBIASZ: Najpierw zajmiemy się tym pytaniem.
SHAUMBRA 3: Ok
TOBIASZ: Rzeczywiście. Jesteśmy z nim od samego momentu przejścia i, jak pewnie wiesz, nie było żadnego zaskoczenia z jego strony. Był gotowy odejść. Jak tylko znalazł się po naszej stronie, poniósł się w wir rozmów, zabawiając korpusy aniołów, że tak powiem. Sypie opowiadaniami jak z rękawa.
On nie chce w tym momencie robić DreamWalk'u. Chce towarzystwa, ale w pewnej rzeczy jest nieugięty i dał ci to twardo do zrozumienia jeszcze wcześniej: nie jest gotowy do przejścia przez Kwiatowy Most – po prostu nie chce. Interesuje go jeszcze zbyt wiele rzeczy na Ziemi, w szczególności, czy trzymasz się dobrze, czy to finansowo, czy emocjonalnie. Pracuje z tobą nad tym. Posiada też niesamowitą pasję do współpracowania z „nowymi” uzdrowicielami w związku z pewnymi rzeczami, które czuł za prawdziwe, ale których nie mógł objąć, kiedy jeszcze był na Ziemi. Jest bardzo, bardzo zajęty współpracą z uzdrowicielami.
Właściwie to było ze trzech lub czterech, którzy próbowali na nim programu DreamWalk, w ogóle nie wiedząc o sobie nawzajem, ale dał im do zrozumienia, że nie jest tym zainteresowany. Jest bardzo obecny – i to teraz, w tym pokoju – robi właśnie dziwny taniec, który robił w sytuacjach nie zawsze zbyt pochlebnych (śmiech, Tobiasz chichocze), ale jest to jego wyrażanie radości. Dziękuję, następne pytanie.
SHAUMBRA 3: Jeszcze pociągnę trochę jego temat. Pisał on książkę, już była prawie na ukończeniu i kilka osób się mnie pytało, czy zamierzam ją wydać. Zastanawiam się, czy masz dla mnie jakieś rady, czy powinnam coś kontynuować w tym kierunku.
TOBIASZ: Twój mąż wolałby na razie to zostawić tak jak jest, bo re-formułuje teraz kilka rzeczy związanych z ostatnimi rozdziałami. Za jakiś czas, jeśli będziesz chętna, będzie chciał, abyś je napisała, a jak nie, to abyś znalazła kogoś, kto to zrobi, a on po prostu pomoże przekanałować, wyrazić te informacje. Ale to się stanie prawdopodobnie za rok.
SHAUMBRA 3: Ok, dziękuję. Myślę, że kolejna rzecz dotyczy mojego biznesu, który miesiąc temu kupiłam i nie jestem pewna, bo chociaż lubię ten biznes, to czy nie powinnam może ukierunkować mojej kreatywności gdzieś indziej?
TOBIASZ: Właściwie, to możesz – każdy z was może – wyrażać swoją kreatywność poprzez cokolwiek. Możesz prowadzić restaurację i robić to w sposób kreatywny, możesz prowadzić księgarnię albo pobliski sklepik – cokolwiek wybierzesz. Kreatywność to nie tylko malowanie, rysowanie i temu podobne. Co dziwne, możesz być nawet bardzo kreatywnym księgowym i ... (śmiech)
LINDA: Łee!
TOBIASZ: Ale część z was myśli, że to jest ...
LINDA: I to jest to, co robiły kompanie samochodowe. (więcej śmiechu, nawiązanie do bankrutujących kompanii?)
TOBIASZ: Część z was myśli, że to jest zbyt ustrukturyzowane. I podczas gdy jest w tym struktura – struktura może być kreatywna – ale poprzez ekspresję waszych energii nawet w takie rzeczy, jak podliczanie rachunków – czyli balansowanie – uczycie się i pomagacie innym nauczyć się balansowania energii, więc nie jest to tylko wypisywanie cyferek na kartce papieru albo w arkuszu.
Więc bez względu na to, czym się zajmujecie, pozwólcie waszej kreatywności wpłynąć w to i poprzez to przepływać. Nie znaczy to, że macie się w czymś zamknąć na całe życie. To jest doświadczenie, radość. Często ludzie wycofują swe kreatywne energie ze swych interesów, myśląc że jest w nich coś nie tak albo że powykręcają i wypaczą one ich kreatywność, ale to, co teraz masz, to jest to wspaniałe ujście dla kreatywności i pozwolenia twemu biznesowi na wzrost. I kiedy będziesz gotowa, to go sprzedaj. Dziękuję.
SHAUMBRA 3: Dziękuję. I jeśli nie masz nic przeciwko, to chcę jeszcze wrócić na chwilkę do Alberta. Ciekawi mnie, dlaczego zdecydował się na odejście właśnie teraz, ponieważ wiem, że było tyle spraw, którymi chciał się zająć w swym życiu i wiem, że na poziomie fizycznym nie chciał odejść w tym momencie.
TOBIASZ: Mówiąc najprościej, on chce ... postanowił odejść, aby móc zaraz się znów urodzić. Czasami jest łatwiej zrzucić stare i ubrać nowe. Frustrowały go pewne biologiczne aspekty, a nawet pewnego rodzaju aspekty typu rodzinnego – związki krwi – i czuł, że byłoby o wiele łatwiej powrócić w lepszym miejscu i czasie.
Gdy rozmawiałaś z Albertem w cztery oczy, to oczywiście była obawa przed odejściem albo żal, że nie wszystko zostało zrobione, ale na głębszym poziomie, było zrozumienie, że byłoby prościej powrócić jeszcze raz, a zwłaszcza ze zdolnością do pamiętania, kim się jest i do czego już doszedłeś w przeszłości. Więc nie ma w tym nic przykrego w ogóle, a raczej coś bardzo – jakby to wyrazić – coś bardzo praktycznego, coś bardzo pięknego.
SHAUMBRA 3: Dziękuję Tobiaszu.
TOBIASZ: I jeszcze dodam, że on wciąż bardzo ciężko pracuje po drugiej stronie. Nie poprzestał ani trochę.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 4 (kobieta): Czuję się trochę oszołomiona. Tobiasz, mam pytanie odnośnie mojego biznesu, Facets Health. Zdrowie od zawsze było moją pasją, ale coś nie nie idzie, jak szło, nie idzie tak, jak moja ludzka część albo jak sama nie wiem co, chciałaby, aby to szło. Postanowiłam albo poczułam pragnienie do odpuszczenia tych starych rzeczy. Rozmawiałam z wieloma. Czy mógłbyś mi rozjaśnić trochę, co się się dzieje?
TOBIASZ: Tak i nie. Chodzi o twoje niezdecydowanie i brak wiedzy, co chcesz robić. Dosłownie idziesz i się cofasz. I jest to ... nie chcę powiedzieć, że jest to totalnie inny zamiar każdego dnia, ale wygląda to, jak regularny wybór za każdym razem innej ścieżki lub kierunku. I jeżeli mógłbym pozwolić sobie ...
SHAUMBRA 4: Proszę.
TOBIASZ: ... na stwierdzenie, że to trochę gra – gra, gdzie nie jesteś pewna, co chcesz robić – no i grasz w tą grę wyśmienicie i tak też się to manifestuje.
Częściowo chodzi o stanięcie za niskim murkiem na chwilkę i zastanowienie się, co NAPRAWDĘ chcesz robić. Nie co musisz, a nawet nie co pewne nawyki ze starej energii sprawiają, że myślisz, że chciałabyś robić. I to jest naprawdę bardzo trudne pytanie. Łatwiej jest być prowadzonym przez zewnętrzne okoliczności, niż kreować swoje życie przez wewnętrzny wybór. Czyli tak, energia jest taka, że w tej chwili nie jesteś całkiem pewna i jako wspaniały kreator i manifestator, jest to dokładnie to, co dostajesz.
Spróbuj wziąć trochę wolnego od tego wszystkiego, tak na krótki czas. Spójrz, skąd pochodzi ta kwestia pracy związanej z ciałem, ze zdrowiem. Była ku temu przyczyna, abyś się kiedyś tym zainteresowała, ale być może te zainteresowania się zmieniły ostatnio. Być może jest coś nowego, co nadchodzi ... Być może już spełniłaś swoje potrzeby, czy pragnienia z tym związane, a teraz jest coś nowego, co na ciebie czeka tuż za drzwiami. Chciałbym ci powiedzieć, co to jest, ale wiem, że ważniejsze jest odnalezienie tego samemu.
LINDA: Dzięki wielkie, no nie? (śmiech, Tobiasz chichocze) Wiesz, ale nie powiesz.
SHAUMBRA 4: Czyli wzięcie wolnego to najważniejsza sprawa.
TOBIASZ: Odejdź na bok od tego wszystkiego na chwilkę i spójrz do wewnątrz siebie, jaką chcesz podjąć decyzję. I podkreśliłbym słowo „podjąć decyzję”, ponieważ ciągle chodzisz wokół tego na palcach, myślisz o tym, ale nigdy się w to nie angażujesz. Jest to związane ze strachem przed zaangażowaniem. Bo co, jeśli to zawiedzie? Jeśli to coś, to jest to największe i najważniejsze marzenie i ty się w to zaangażujesz, a to coś z kolei nawali? Widzisz, wtedy znaczy to, że wszystkie marzenia nawalają.
SHAUMBRA 4: O, łał. Ok. Ok.
TOBIASZ: Tak więc czasem łatwiej jest udawać, niż naprawdę być.
SHAUMBRA 4: Ok, dziękuję.
TOBIASZ: Doskonałe pytanie, tak przy okazji, zadane w imieniu wielu.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 5 (kobieta): Cześć Tobiasz. Mam na Kubie rodzinę. W przeszłości dorastałam tam z nimi, ale w wyniku intensywnych politycznych wydarzeń, została ona rozbita. Obecnie mam bliski kontakt – nie no, nie w tej sekundzie – ale jestem w bliskim kontakcie ...
TOBIASZ: Cóż, może jednak jesteś i w tej sekundzie! (śmiech)
SHAUMBRA 5: Możliwe, że tak! ... jestem w kontakcie z kuzynem, bardzo świadomym i rozbudzonym. Ostatnie sześć tygodni były dla mnie czasem prawie niepohamowanej radości w potencjałach na zmiany. Kiedy mu to przekazałam, on mi odpowiedział ...i ma rację – że nie jestem w stanie widzieć świata jego oczyma. Jest na wyspie i jest to więzienie pod więcej niż paroma aspektami. Mimo to ja naprawdę wierzę, że jesteśmy na pograniczu ogromnych zmian. Przeczyta on odpowiedź na to pytanie, bo wysyłam mu przekazy, wszystko mu zresztą wysyłam. Czy mógłbyś więc wskazać jakieś energetyczne potencjały dla Kuby?
TOBIASZ: W rzeczy samej.
SHAUMBRA 5: Dziękuję.
TOBIASZ: Wskażę z radością i zanotuj moje słowa, zresztą wiemy, że zawsze to robisz – chociaż nie mówi się o tym głośno, to dla nadchodzącej nowej administracji jedną z najważniejszych rzeczy będzie normalizacja stosunków z Kubą. To jedna rzecz. Aaa, i jeszcze przy okazji muszę wspomnieć, że ta administracja jest tak dużo bardziej zatopiona w „nowej” energii i ma też dużo wyższą świadomość, niż kiedykolwiek pozwoliliby to ujawnić, bo przeraziłoby to pewne frakcje polityczne od samego myślenia, że ta wysoka świadomość i wysoko zintegrowani ludzie siedzą teraz przy ważnych biurkach.
Ale jednym z pierwszych zadań jest odniesienie się właśnie do tego problemu z Kubą. Spowoduje to wiele gwaru politycznego, ale będzie wyłożone na wierzch – przewidujemy, że nastąpi to gdzieś w pierwszej połowie tego roku, ale definitywnie już w tym roku – i pociągnie to za sobą puszczenie bardzo starych, poblokowanych energii, z których administracja zdaje sobie sprawę i że blokują one tak dużo rzeczy. Bo jak można mówić o byciu jednym z liderów wolnego świata, mając jednocześnie wszystkie te bariery i tylu przeciwników?
Powędrowało to więc na górę listy, aby dać przykład i wysłać wiadomość do reszty świata, że: „Skończyliśmy już gierki.” i „Zamierzamy pozwolić przeszłości być przeszłością.”. Możesz więc przekazać drogiemu kuzynowi, aby szykował się na zmiany i spodziewał się osób, którym to się nie spodoba, ale że też zmiany zostaną zaakceptowane. Hmm, będzie też to miało interesujący efekt na dużo różnych relacji rodzinnych.
SHAUMBRA 5: Dziękuję ci bardzo.
TOABIASZ: Dziękuję. I chciałbym jeszcze dodać, że istnieje możliwość, aby Cauldre i Linda pojechali na Kubę.
LINDA: Oh, Ok. Pewnie.
TOBIASZ: I choć...
LINDA: Zanim odejdziesz?
TOBIASZ: I choć muszę powiedzieć, że Cauldre absolutnie nie jest tym zainteresowany, ale chciałbym powiedzieć – nie zamierzamy tu niczego wymuszać – że pojadą tam szybciej niż myślicie.
LINDA: Zanim odejdziesz?
TOBIASZ: Nie koniecznie, ale...
LINDA: Oh, Ok.
TOBIASZ: Ale wkrótce.
LINDA: Żadna niespodzianka.
SHAUMBRA 5: Tobiasz, mój kuzyn chętnie by cię zasponsorował.
LINDA: Didi, pogadamy później. (śmiech)
TOBIASZ: Widzicie, jak się samo wszystko układa! Właściwie to trochę się wychylę – Cauldre jest trochę zmieszany – ale szczerze, chciałem przekazać Fidelowi Castro osobistą wiadomość. Oraz...
LINDA: Musisz..
TOBIASZ: Była taka potrzeba... Czy muszę być taki publiczny? Tak. ...Była taka potrzeba i by po prostu porozmawiać z Castro o całym zagadnieniu związanym z rozwojem Atlantydy i o jego roli związanej zasadniczo z ochroną energii. Część z was może się nie zgodzić ze sposobem, w jaki to się dokonywało, ale ostatecznie chodziło o pilnowanie części z tych starych energii i o pomoc w zapewnieniu, że pewne bardzo trudne i wojownicze atlantyckie energie nie powróciły w obecnych czasach i aby zostały one złagodzone i uspokojone. Bo istniał taki potencjał i nie był on do końca piękny.
Więc zwracając się do ludzi na Kubie, do przywódców – mówimy, że było to coś dużo głębszego, niż moglibyście się domyślać.
LINDA: Dziękuję.
TOBIASZ: I nie mówisz się obawiać CIA, pukających do twych drzwi.
LINDA: Ok, dzięki.
TOBIASZ: Bo zatrzymają cię w samochodzie.
LINDA: W porządku! (śmiech) Dziękuję. To będzie ostatnie pytanie.
TOBIASZ: Jeszcze dwa.
LINDA: Oj, proszę. Ok.
TOBIASZ: Oraz.... Faktycznie, jedźmy dalej.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 6 (mężczyzna): Cześć Tobiasz. Moje pytanie dotyczy kogoś zmarłego wiele, wiele lat temu. Mówiłeś już właściwie kiedyś o tej osobie, wpada on czasem w bardzo współczujący sposób. Ostatnio zmarł jego syn, stało się to w raczej dramatyczny sposób i miał on tylko 19 lat. Czy mógłbyś mi powiedzieć, jak sobie radzą, czy są razem? I również jeśli mógłbyś odnieść się do mojego pytania, które zadałem wiele miesięcy temu dotyczącego kreatywnej ekspresji.
TOBIASZ: Rzeczywiście. Najpierw chciałbym wyjaśnić nieporozumienie, że możemy się połączyć z każdą zmarłą istotą po naszej stronie. Wiemy też, że jest w tym worku wiele pytań dotyczących zmarłych i że kilku z was również ma dziś podobnego typu pytania.
LINDA: Dziękuję.
TOBIASZ: Łatwiej jest nawiązać połączenie tuż po czyimś przejściu, ale potem... zresztą tak jak Bóg, tak i aniołowie nie znają wszystkiego. I nie jesteśmy... tylko dlatego, że jesteś anielską istotą, nie znaczy to, że jesteś medium. Chcieliśmy to wyjaśnić.
Musimy dosłownie przejść przez twoją energię, aby uzyskać klarowność i aby odnaleźć te istoty. Syna wyczuwamy poprzez ciebie, ale ojca w ogóle. Nie jest osobą umyślnie zasłoniętą, tylko nic tam nie ma – co znaczy, że mógł wrócić z powrotem na Ziemię albo odejść robić coś innego. Syn czuje się bardzo skruszony, bardzo winny z powodu pewnych rzeczy w jego życiu, które to były jednymi z przyczyn, że zostały ustanowione okoliczności, w wyniku których właśnie zmarł. Musiałbym powiedzieć, całkiem zgodnie z prawdą, że rozpamiętuje się w tym. Czuje się całkiem – nie, że zagniewany – ale winny i smutny.
Więc, co ty robisz? Czy czujesz politowanie? Próbujesz go ratować? Czy raczej bierzesz przykład z aniołów stróżów i po prostu jesteś w stanie miłości i współczucia do niego, pozwalając mu rozpamiętywać się i czuć okropnie – bo tak się właśnie teraz czuje – i czy możesz się wznieść na taki poziom współczucia, że kiedy już wyjdzie z tej depresji, możliwej nawet po drugiej stronie, że natychmiast odczuje, że jest już tam czekająca na niego miłość i współczucie? Jeżeli inna osoba, taka jak ty, może go kochać tak bardzo, to być może, właśnie być może, on również jest w stanie kochać siebie tak bardzo.
O reszcie porozmawiamy później prywatnie, abyśmy mogli zająć się teraz ostatnim pytaniem.
LINDA: O, świetnie, ostatnie pytanie. Mamy przyjęcie zaraz, wiesz o tym.
TOBIASZ: Rzeczywiście. Jestem spragniony szklanki wina, ale za to Cauldre uznał, że nie byłoby to stosowne przyznawać się do tego przy publice. Więc... (Linda na to: „buu ha hah ha haa”, na co publiczność i sam Tobiasz odpowiadają gromkim śmiechem) Oczywiście pamiętajcie też, że to mój ostatni grudzień... (więcej śmiechu)
LINDA: Czy mamy dla Tobiasza odrobinę wina na końcówkę sesji pytań? Czy podczas ostatniego pytania mógłby ktoś przynieść Tobiaszowi wina? Suzy, ty lubisz nosić wino Tobiaszowi, czy mogłabyś to zrobić? Wolisz czerwone wino, czy białe?
TOBIASZ: Jest tylko czerwone.
LINDA: Przepraszam. (śmiech)
TOBIASZ: W moich czasach białe było dla nastolatków i kóz. (więcej śmiechu)
LINDA (śmiejąc się): Fajnie! Ok. Troszeczkę wina, przynieś go tutaj dla Tobiasza. Och, spójrzcie na to, mamy naszą kochaną Suzy Schemel na antenie. Łaaał! (aplauz publiczności) Dziękuję ci Suzy.
TOBIASZ: Dziękuję. Zaczekamy najpierw na pytanie, a potem wzniesiemy toast.
LINDA: Super.
PYTANIE OD SHAUMBRY NR 7 (mężczyzna): No to skoro ja mam teraz mikrofon, to chciałbym zadać te ostatnie pytanie. (śmiech)
Obecnie świat przechodzi finansowe pandemonium lub, jak ty byś określił, poważne zmiany i jesteśmy w momencie kreowania się nowej administracji. Zastanawiam się, jakie wskazówki mógłbyś podać nie tylko rządowi Obamy, ale w ogóle światowym liderom i globalnej świadomości, aby przejść przez te zmiany łatwiej i łagodniej. Wygląda na to, że częścią problemu, jaki mamy w Ameryce, są oczywiście stare mury, które pobudowaliśmy, szczególnie pomiędzy Meksykiem. Zwłaszcza w związku z terroryzmem, będzie trudno ludziom te mury zburzyć. Jest to więc delikatne zagadnienie i czy mógłbyś zaoferować jakiś wgląd, aby wspomóc ten proces.
TOBIASZ: Odnośnie twojego pytania, mógłbyś się zdziwić ilością rad, jakie dajemy – i ilością próśb o te rady, co jest jeszcze bardziej interesujące. To nie jest tak, że my staramy się narzucać nasze myśli czy idee, jesteśmy dosłownie o nie proszeni.
Jeśli chodzi o finanse, to powiedziałbym, aby przesadnie nie reagować. To, co teraz się dzieje – ty nazwałeś to starymi murami – to my mówimy, że stare mury starego, ustalonego systemu finansowego upadają, a co zauważyliśmy już około trzech lub czterech lat temu, że tak się stanie. I to, co się teraz dzieje, jest właściwe, bo były one z bardzo starej energii i gromadziły moc i były bardzo, bardzo zachłanne. Nowa świadomość nie pozwoli na to.
Mury upadają i nawet jeśli market idzie w dół, nie ma co panikować. Ci, co są na giełdzie w tej chwili aktywni, niech nie zaczną przereagowywać w związku z tym, bo wszystko zostanie przebudowane. Następne kilka lat będzie trudne dla tych, co się tego usilnie trzymali, bo będą się starali powrócić do stanu pierwotnego. To jedna z kluczowych rzeczy, jaką będziecie mogli przeczytać między wierszami w artykułach finansowych, które ukazywać się będą w gazetach, będą oni starali się znaleźć drogi powrotu do tego, jak było – i to się nie uda.
System finansowy zostanie przebudowany; przebudowany z nowych kamieni, ale kamieni całkiem innego rodzaju do tych używanych wcześniej. Używamy tutaj oczywiście metafory. Fundamenty tego nowego światowego systemu będą całkiem inne, będą one... nie będą one trzymane w garści niewielu, nie będą kontrolowane przez kilku chciwych, będą za to posiadać otwarty potencjał, jak byśmy to nazwali.
Dla tych z was, którzy martwią się o wspólny światowy system finansowy, myśląc, że to idzie koniec świata, powiem, że będzie to spójny i zgodny system bez pojedynczego punktu kontroli i dobrą analogią jest tu Internet. Nie ma konkretnej osoby lub firmy go kontrolującej, a ci którzy tego próbują, wkrótce się przekonywują, że zwraca się to przeciwko nim.
System stanie się dużo bardziej płynny i będzie nieść w sobie otwarty potencjał dla ludzi na całym świecie, którzy zapragną się w niego zaangażować. Będziecie więc widzieć ogromne zmiany w nadchodzących czterech latach, które spowodują u części ludzi zgryzoty, ale zrozumcie, że to jest po prostu przerobienie lub prze-oświecenie takich rzeczy jak system finansowy. Nie chcę wchodzić za głęboko w inne powiązane rozważania, bo w następnym miesiącu zamierzamy pomówić o tym, co ma się wydarzyć w tym roku. Zostawiamy więc ten temat w tym miejscu, ale pytanie było doskonałe i doskonałe to miejsce na końcówkę dnia...
LINDA: Dziękuję.
TOBIASZ: ...na końcówkę dnia i na toast od Chez i od całej naszej reszty (wznosząc swój kieliszek wina) – od Saint Germain'a, od Carla Junga i od Kuthumi, od wszystkich tych działających w Crimson Council – wznosimy toast za waszą pracę na Ziemi, wznosimy też toast za ten czas wczasów i świętowania.
I tak to jest.
Przesłania Tobiasza ze Szkarłatnego Kręgu przekazywane są za pośrednictwem Geoffreya Hoppe'a, inaczej Cauldre'a, z Golden w Kolorado. Opowieść o biblijnym Tobiaszu pochodzi z apokryficznej Księgi Tobiasza i jest dostępna na stronie internetowej Szkarłatnego Kręgu (www.crimsoncircle.com). Tzw. Materiały Tobiasza udostępniane są za darmo od sierpnia 1999, kiedy to - według słów Tobiasza - ludzkość wkroczyła w erę Nowej Energii, pozostawiając za sobą drogę ku globalnej zagładzie.
Szkarłatny Krąg jest ogólnoświatową siecią ludzkich aniołów, którzy jako jedni z pierwszych dokonali przejścia w Nową Energię. Doświadczając radości i wyzwań, jakie stoją na drodze do wniebowstąpienia, służą pomocą innym ludziom odbywającym podobną podróż, dzieląc się z nimi swoimi przeżyciami, troszcząc się o nich i wskazując im drogę. Strona internetowa Szkarłatnego Kręgu, oferująca najnowsze materiały i dająca możliwość podzielenia się swoimi doświadczeniami, odnotowuje każdego miesiąca ponad sto tysięcy odwiedzin.
Szkarłatny Krąg zbiera się co miesiąc w Denver w Kolorado, gdzie za pośrednictwem Geoffreya Hoppe'a Tobiasz dzieli się najnowszą wiedzą, choć - według słów Tobiasza - on i jemu podobne istoty ze Szkarłatnej Rady są jedynie kanałami dla przekazów pochodzących od samych ludzi. Jak wyjaśnia Tobiasz, członkowie Szkarłatnej Rady odczytują nasze energie i za pomocą tzw. channelingu przekazują z powrotem naszą własną wiedzę, abyśmy mogli spojrzeć na nią z zewnątrz, jednocześnie doświadczając jej od wewnątrz. Shoud jest częścią channelingu, podczas której Geoffrey Hoppe staje się kanałem nie dla przekazu samego Tobiasza, ale bezpośrednio dla energii zebranych tam ludzi.
Spotkania Szkarłatnego Kręgu są otwarte dla wszystkich, a celem ludzkich aniołów ze Szkarłatnego Kręgu jest służyć jako przewodnicy i nauczyciele tym wszystkim, którzy weszli na ścieżkę duchowego przebudzenia. Misją Szkarłatnego Kręgu nie jest jednak prowadzenie ewangelizacji, bowiem to raczej wewnętrzne światło ma poprowadzić ludzi pod opiekę ludzkich aniołów. Wy wszyscy zebrani w Szkarłatnym Kręgu będziecie wiedzieć co robić i czego nauczać, gdy pojawi się na waszym progu jedna z tych wyjątkowych i bezcennych ludzkich istot, które rozpoczynają właśnie swą podróż do Mostu Mieczy.
Jeżeli czytając te słowa wyczuwacie zawartą w nich prawdę, jeżeli głęboko w was czujecie z tym związek, oznacza to, że bez wątpienia należycie do Shaumbry, że jesteście nauczycielami i przewodnikami dla innych ludzi. Pozwólcie wówczas, aby zakiełkowało w was ziarno boskości. Nigdy nie jesteście sami - w całym świecie ziemskim i anielskim jest z wami wasza rodzina.
Ten tekst może być rozpowszechniany jedynie w całości, włącznie z niniejszymi przypisami oraz na zasadzie niekomercyjnej i nieodpłatnej. Wszelkie inne formy jego użycia wymagają pisemnej zgody Geoffreya Hoppe'a z Golden w Kolorado. Patrz formularz kontaktowy na stronie internetowej Crimson Circle www.crimsoncircle.com (c) Copyright 2009 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403
Tłumaczenie: Oliniusz (oliniusz@googlemail.com)