MATERIAŁY TOBIASZA
Seria Przejrzystości:
SHOUD 5: " Własny cień i potencjały - część 1 " – W rolach głównych Tobias, przekaz przez Geoffrey Hoppe
Grudzień 17, 2005
www.crimsoncircle.com
I tak to jest, droga Shaumbro, że spotykamy się ponownie. Uwielbiamy ten czas, kiedy gromadzą się wszystkie energie dla Shoudu, gdzie dosłownie otwieracie swoje serca, kiedy łączycie się zcałą Shaumbrą na świecie. Poświęcacie tych parę wspaniałych momentów, kiedy gra muzyka aby się otworzyć, żebyśmy mogli do Was przyjść i być zWami. Co za wspaniały czas! Być może czujecie te energie do Was płynące…energie naszych dzisiejszych gości…tych wszystkich, którzy obserwują zDrugiego i Trzeciego Rzędu…kiedy popuszczacie te wszystkie ograniczenia i restrykcje przez jakiś moment…kiedy odpuszczacie sobie codzienne sprawy, te sądy i trudy bycia człowiekiem, nawet podczas tego czasu, tego złotego czasu, kiedy zapraszacie tu wszystkie swoje aspekty zpoprzednich inkarnacji…potencjały, które dopiero będą wyrażone.
Poodychajcie przez chwilę tą cudowną, przepiękną energią. Oj tak, żywicie się nią. Poczujcie, jak ona Was żywi. Poczujcie jak pomaga Wam zrozumieć pewne sprawy, zktórymi mieliście ostatnio kłopoty. Poczujcie jak energie Moje, Tobiasza, naszych gości, istot w anieslkich realiach przyszły tu, aby darzyć Was miłością, aby Was powstrzymywać na duchu, aby Was zachęcić, aby Wam przypomnieć, tak jak powiedzieliśmy to w ostatnim miesiącu, abyście dali sobie pozwolenie na bycie sobą. Co za wspaniały prezent możecie sobie podarować w te Swięta Bożego Narodzenia – pozwolenie na to, by być sobą!
Jedną znajtrudniejszych rzeczy w Waszej energii, która przyczynia się, jakbyście to powiedzieli, do pewnego rodzaju zgrzytów czy też oporu, to wtedy kiedy nie jesteście sobą, kiedy się powstrzymujecie, kiedy wiecie i czujecie się lepiej, inaczej, ale mimo to nie pozwalacie na bycie tą osobą, powstrzymujecie się zróżnych powodów. Jak już to przedyskutowaliśmy w ostatnim miesiącu macie w sobie systemy wierzeń, które nie pozwalają Wam na zobaczenie większego, wspanialszego horyzontu, które Was ograniczają, częściowo ze strachu, częściowo ze względu na zobowiązania wobec innych, dla innych ludzi, dla tego życia.
Shaumbra, nadszedł teraz ten wspaniały moment, abyście zaczerpnęli głęboko powietrza i dali sobie ten prezent bycia, kim jesteście. Martwicie się czasami, że świat pomyśli, że jesteście zwariowani. Ale oni już tak myślą (śmiech). Bądźcie dla nich przykładem. Bądźcie przykładem dla wszystkich ludzi, którzy naprawdę chcą się obudzić.
Czasami się podśmiewamy po naszej stronie zasłony. Widzimy teraz to Wasze życie Shaumbry na Ziemi, jako…w pewien sposób, dziwny i zabawny film fantastyczny. Jesteście tu obecni, budzicie się ze śmierci, budzicie się ze snu, zsystemu wierzeń jaki stworzyliście dla siebie, dla bardzo specyficznej przyczyny. Teraz jednak się budzicie. Jeteście bardzo zaspani, ponieważ nadal czujecie ciężkość dualności, świadomość mas, Wasze odpowiedzialne role. Nadal czujeice, że łatwo byłoby Wam popaść z powrotem w ten sen, być może to nie było to, czego chcieliście…to nie wygląda tak, jak to sobie wyobrażaliście. Tak więc jesteście pomiędzy, budzicie się, jesteście zaspani, nie całkiem świadomi. Jednakże budzicie się.
Widzimy też tak wielu innych ludzi w głębokim śnie, czy też głębokiej hipnozie „Swiat Zombi.“ Nie próbujemy tu być – jakby to powiedzieć – łaskawi, ale tak to czasami widzimy. Ci ludzie czekają na przykłady. Czekają na kogoś jak Wy, na tego nie obawiającego się być tym kim jest, aby oni mogli także wyjść bez obaw ze swojego snu. Ten sen jest ich systemem wierzeń, są to warstwy hipnozy.
Takie jest życie na Ziemi – hipnotyczne warstwy…widzicie. Oj tak, znacie to intelektualnie i być może nie poczuliście tego w sercu. Ale w pewnym sensie, można byłoby powiedzieć, że tu nie istniejecie. Tak naprawdę nie jesteście w tym ludzkim ciele. Tak naprawdę nie siedzicie tu na tych krzesłach.
W pewnym sensie to są tylko hipnotyczne warstwy, bardzo, bardzo silne, bardzo, bardzo silne systemy wierzeń, którym się poddaliście. Nie złoście się na te systemy wierzeń, czy też na tą hipnozę. Sami to na siebie nałożyliście. Potem połączyliście to zsystemami wierzeń innych ludzi aby stworzyć masową świadomość. Tak więc tu jesteście.
Można byłoby powiedzieć, w pewnym sensie, że jest to fantazja, ponieważ, kiedy czujecie, że tu jesteście, tak naprawdę tu Was nie ma. Tak, jest tu Wasz tylko jeden aspekt, jeden potencjał. Nie mówimy, że jest to nierealne, ta rzeczywistość w której istniejecie.
To, co możemy dla Was zrobić, Ja, Tobiasz i cała nasza reszta, to pomóc Wam, abyście mogli zrozumieć przez te następne dwa lata, że to jest tylko jeden potencjał. Tak wiele innych potencjałów może być odblokowanych i wyrażonych. To jest takie proste. Polega to na zrozumieniu, że macie boskie prawo bycia tym, kim jesteście.
Łączą się ztym pewne poszukiwania. Kim jesteście? Czym jesteście? Co przyczynia się do tego, kim jesteście? Będziemy szukali na to odpowiedzi, jak Wy to już robiliście. Przyjrzymy się co żywi Waszą rzeczywistość, w której obecnie istniejecie, dlaczego to uczucie jest tak silne, że przekonuje Was, zmusza Was do myślenia, że wierzycie, iż to jest tylko jedyna rzeczywistość. Pokażemy Wam jak ztego wyjść.
Tak, podczas tych następnych przekazów Adamus będzie brał duży udział w tej pracy zWami wraz ze Mną, Tobiaszem, i innymi. Tak, Adamus jest dzisiaj tutaj obecny – Adamus, Saint Germain, ta wspaniała istota, która nie tak dawno temu chodziła w ludzkiej postaci, ten który może wejść i wyjść zrzeczywistości. On rozumie, że rzeczywistość jest tylko jednym zwielu potencjałów. Rozumie też, że wiele rzeczywistości może być wyrażone symultanicznie.
Widzicie, istnieje ten system wierzeń, że można wyrazić tylko jedną rzeczywistość w danym momencie; można tylko wybrać jedno doświadczenie w danym czasie. Niektórzy zWas już odkrywa to – reszta zWas też to odkryje – że możecie wyrazić różne możliwości, alternatywy, jakkolwiek chcecie je nazwać, symultanicznie, aby móc wejść i wyjść ztych, w których nie czujecie się wygodnie. Zaczyna się to od tego aby dać sobie pozwolenie na bycie sobą. Potem na odkryciu, co żywi Waszą rzeczywistość, jak już przedyskutowaliśmy to w naszym ostatnim Shoudzie.
Tak więc energia Adamusa jest tutaj znami. Jest każdym zWas, który nas słucha. Widzicie, on nie musi tu być na tej górze. On może być zWami siedząc w Waszej grupie, wyglądając przez okno, patrząc na ocean. On może być zWami, ztą jedną osobą w mieszkaniu w mieście, wśród zgiełku ulic, słuchającą tego Shoudu. Tak, On jest zWami, tak jak Ja jestem zWami. Połączyliśmy w tym miejscu naszą energię.
Ten nasz dzisiejszy gość – jakby to powiedzieć – jest bardzo okresowy, bardzo odpowiedni na tę porę roku. Jest to energia, którą znacie i którą pokochaliście…ta, która była częścią Waszej podróży od dzieciństwa…energia, która przypomina Wam o ważności tego sezonu…przypomina Wam o ważności miłości w Waszym życiu…o dzieleniu się zinnymi…przypomina Wam o powrocie do Waszego dzieciństwa, bycia zabawnym i beztroskim. Tak więc przywitajmy energię Swiętego Mikołaja w tym pomieszczeniu (śmiech).
Niektórzy zWas będą się ztego śmiać, ale w tym leży coś więcej. Zapraszając tu dzisiaj Swiętego Mikołaja – ja też mało się nie roześmiałem wypowiadając jego imię – pomaga Wam to zrozumieć ważność Waszej wyobraźni, ważność innych rzeczywistości i możliwości. Pomaga Wam to zrozumieć, Shaumbra, że jak tak myślicie, to wtedy w to wierzycie. Jeżeli to zaakceptujecie, to tak też się dzieje.
Porozmawiajmy teraz przez moment o Mikołaju, Mikołaj reprezentuje duszę Bożego Narodzenia dla tak wielu zWas, którzy wyrośli w Chrześcijańskiej kulturze. Mikołaj był wynaleziony ponad sto lat temu. Energia Mikołaja była od wtedy budowana. Większość zWas przeszła to magiczne doświadczenie zMikołajem jak byliście, bardzo, bardzo mali. Tak, Mikołaj pomaga Wam wszystkim pamiętać ten magiczny sezon i ten magiczny potencjał życia.
Tak więc kim jest Mikołaj? Czy był on wymyślony przez jakiegoś poetę, później zaadoptowany przez reklamę? Co to jest Mikołaj? Tak, Mikołaj jest prawdziwy. Być może nie ma on fizycznej formy, którą możecie dotknąć, ale znamy dzieci, które go dotknęły…widzicie…te dzieci, które są otwarte na potencjały. Mikołaj nie musi mieć tego domu na Biegunie Północnym. Nie ma też tych skrzatów pracujących przy sobie.
Jednakże Mikołaj jest tak realną istotą jak Shaumbra, tak realny jak Yeshua, na przykład. Ponieważ ludzie przynieśli je do swojej świadomości – jakby to powiedzieć – karmiły one ich świadomość a potem przenieśli to na innych ludzi. W związku ztym, bardzo szybko, to co było pierwotnie pomysłem, wyobraźnią, bajką, teraz stało się rzeczywistością.
Moglibyście powiedzieć, że Mikołaj tak naprawdę istnieje po naszej stronie zasłony. Nie ma on duszy. Nie jest taki jak Wy. Jest skoncentrowaną energią. Jest energią kolektywu. Tak więc Mikołaj istnieje po naszej stronie zasłony. Tak Virginia, on tu jest (śmiech).
Ten Mikołaj ma energię na Ziemi, która jest całkiem określona i realna. Po latach – jakby to powiedzieć – zaakceptowaliście ją. Analityczna strona Waszych umysłów mówi, „ To jest tylko bajka. To jest dla dzieci. Nie jest realna.“ Jednakże co roku ona się powtarza.
Ta energia Bożego Narodzenia – reprezentowana przez Mikołaja – pozwala na cuda. Pozwala małym dzieciom – jakby to powiedzieć – na małe cuda w biednych rodzinach. Nagle pojawiają się prezenty. Być może powiecie, że pochodzą one zcharytatywnych organizacji lub też od ludzi, którzy próbują robić dobre rzeczy. Przychodzą one jednak przez tą energię Mikołaja. Tak więc on jest realny.
Widzicie, poruszamy się w tam i zpowrotem; ludzie chodzą tam i zpowrotem przez cały czas jeżeli chodzi o wyobraźnię i rzeczywistość. Nie ma w tym różnicy…absolutnie żadnej różnicy. Dualistyczni ludzie myślą, że musicie to dotknąć, lub też musicie to widzieć, a na pewno można to przeanalizować aby to było realne. Ale tak wcale nie jest. To jest iluzja sama w sobie. Jest to również jedno znajwiększych kłamstw w życiu człowieka – to, że istnieje tylko jedna rzeczywistość i trzeba ją dotknąć, poczuć czy też przeanalizować aby była ona realna. Jest to wielka legenda.
Wyobraźcie sobie za parę lat, może nawet nie tak dużo, kiedy przyszłe generacje popatrzą na ludzi z2005 roku i zaśmieją się, mówiąc „Tak, wtedy ludzie tylko wierzyli w jedną rzeczywistość. Wierzyli w tylko jedną możliwość. Wierzyli, że to co jest realne musi być materialne. Jeżeli nie była to materia lub nie mogli tego przeanalizować używając dualistycznych narzędzi, wtedy nie było to realne.“ Wyobraźcie sobie przyszłe generacje naśmiewające się ztego, myśląc jak bardzo byliście zacofani, do tyłu.
Shaumbra, Wy dosłownie jesteście pierwszymi, którzy łamią te bariery, te bariery, które dzielą mentalną, czy ludzką rzeczywistość od wyobraźni. Wyobraźnia reprezentuje różnorodne realia, różnorodne możliwości. Tak więc pomyśleliśmy, że bardzo ważne jest przyniesienie tej energii Swiętego Mikołaja. Niektórzy zWas myślą, że jest to dziecinada, że to nie jest realne.
Prosimy Was abyście poczuli to przez moment. Poczujcie tą energię Mikołaja. Tak, była ona stworzona przez ludzi; tak to było. Teraz jednak jest to rzeczywista istota, która ma prezencję czy też osobowość po naszej i Waszej stronie. Weźcie moment aby poodychać energią Mikołaja. Pozwólcie na powrót tego dziecka w sobie. Poczujcie esencję tego, co Mikołaj reprezentuje podczas tych Swiąt, dla ludzkości.
Pamiętajcie co on dla Was znaczył, jak byliście dziećmi. Dla niektórych zWas była to magia. Dla innych możliwości. Jeszcze inni bardzo się znim związali, ponieważ czuli, że on reprezentował coś poza Ziemią, coś niefizycznego. Reprezentował wielki potencjał.
Dla niektórych zWas reprezentował on trudności i konflikt, ponieważ nawet jak byliście dziećmi, Wasi przyjaciele wierzyli w Mikołaja. Wasi przyjaciele czekali podekscytowani na prezenty pod choinką. Być może Wasi rodzice nie dali Wam tej przyjemności wyobrażania, powiedzieli Wam, że Mikołaj nie istnieje, powiedzieli Wam, że jest on zmyślony, że to bajka, że macie skupić się na realności, na tylko tych rzeczach, które możecie zmierzyć materialnymi narzędziami. Niektórzy zWas byli pozbawieni tej przyjemności wierzenia w coś większego. Dzisiaj dowiedzieliście się, że to jest bardzo, bardzo, bardzo realne.
Kiedy jest wystarczająco dużo energii, kryjącej się za konceptem, czy pochodzi ona od jednej osoby czy też od grupy, staje się ona rzeczywista w swojej racji. Nie musi istnieć w fizycznym wymiarze. Może natomiast ko-egzystować zfizycznym wymiarem.
Shaumbra na przykład, była stowrzona w Waszych sercach. Jest teraz istotą, tak jak Mikołaj. Mikołaj jest realny po naszej stronie zasłony. Ma określoną, zidentyfikowaną naturę; dlatego też jest realny również po Waszej stronie, jeżeli na to pozwolicie i to zaakceptujecie. Shaumbra nosi w sobie energię, tak jak Mikołaj nosi w sobie energię. Wyobraźnia, pozwalająca Wam na bycie sobą, tworzy rzeczy, tworzy je w wymiarach i realiach możliwości, które są…oj, jest to obecnie trudne dla Waszych umysłów do zgłębienia.
Weźcie na przykład energię Yeshua, Jezusa. Jak już wcześniej powiedzieliśmy, Yeshua nie ma duszy. Yeshua jest kolektywem. Jest kolektywną energią dużej grupy aniołów, włączając Was, które pomogły ją zamanifestować. Ta energia była tak silna, wypełniona tak wielkim współczuciem i miłością, że dosłownie byliście w stanie zamanifestować „Chrystusostwo,“ ziarno Chrystusa, świadomość Chrystusa i pozwoliliście aby on przyszedł w fizycznym ciele, ta kolektywna energia Was wszystkich – oraz wielu innych, oczywiście – przyszła w odpowiednim czasie na Ziemię. Yeshua w pewnym sensie, można by było powiedzieć, nie jest realny, nie jest realny w sposób jaki myślicie. On nie ma tożsamości duszy. Jednakże Yeshua przyszedł tu i znaczy tak dużo.
Oj, jest też Jezus. Widzicie, w pewnym momencie Yeshua i Jezus byli jedną energią. Teraz jednak tak wcale nie jest. Po naszej stronie zasłony istnieje istota nazywająca się Jezusem, ale jest ona bardzo inna od energii Yeshua. Jezus jest bardziej współczesną wersją, ale wersją zbudowaną z – jakby to powiedzieć – obecnego systemu wierzeń Chrześcijańskich Kościołów. Jezus jest obecny po naszej stronie, dlatego też może być również odczuwany po Waszej stronie.
Ta energia Jezusa jest zupełnie inna od energii Yeshua. Ale jest za sprawą tych – jakby to powiedzieć – którzy skupili tą energię, chcąc być zbawionym, chcąc pewnego rodzaju sądów, chcąc – jakby to powiedzieć – kierownictwa czy przewodnika, dlatego wykreowali tą energię Jezusa. Jej tam przedtem nie było. Nie pochodzi ona również od energii Yeshua.
Yeshua – jakby to powiedzieć – słyszymy tu małe oczywiście. Yeshua pochodzi z Ramienia Sanandy, zDomu Sananda, zanielskiej rodziny Sanandy. Yeshua był zamanifestowany przez ten portal czy ten korytarz. Jezus jest zupełnie inny. Jezus jest manifestacją obecnej świadomości Chrześcijańskiego Kościoła.
Tak więc istnieje tu Jezus i Yeshua. Nie często ich mylimy. Widzimy między nimi dużą różnicę. Energia Jezusa dźwiga brzemię. On nadal dźwiga ten krzyż. Dlatego nam się nie myli (śmiech widowni). Yeshua nie dźwiga krzyża, ponieważ nie ma potrzeby cierpienia. Nie ma potrzeby płacenia za ludzkie grzechy, ponieważ potencjalnie ludzkie grzechy nie istnieją. Jednakże istniała grupa ludzi, która zbudowała system wierzeń, dlatego ta istota Jezusa po naszej stronie albo dźwiga ten krzyż albo na nim wisi.
Tak więc Shaumbra, widzicie efekty wyobraźni, efekty gry, systemu wierzeń i świadomości, które tworzą rzeczywistość. Jest w tym niesamowita dynamika. Jest to dynamika, która pomogła w stworzeniu Swiętego Mikołaja. Pomogła ona też w stworzeniu energii Shaumbry, energii, która pomaga Wam w tworzeniu obecnej rzeczywistości, właśnie teraz, jak tu siedzimy.
Teraz przerobimy parę aspektów tej fizyki. Chcielibyśmy jednak coś jeszcze dodać.
W ostatnim miesiącu rozmawialiśmy o pozwoleniu bycia sobą. Powinno to być bazą energii Shaumbry. Czasami jesteśmy pytani, „Jakie jest kredo Shaumbry? Jaka jest energia Shaumbry?“ Oj, nic konkretnego na ten temat nie napisano. Jednakże jedną rzecz jaką chcielibyśmy przekazać innym, którzy mówią, „Co kryje się za Shaumbrą?“, jest to, że dajecie sobie pozwolenie na bycie sobą w całości.
Tak, jest to trochę przepełnione strachem dla niektórych ludzi, za bardzo bojźliwe aby można było myśleć o sobie jako o otwartym człowieku i byciem sobą. Wspomnijcie o tym czasami komuś i zaobserwujcie, jak się zamykają, kiedy powiecie im, że mają pozwolenie na bycie sobą. Oni – tak jak Wy byliście lub jeszcze trochę jesteście – boją się otworzyć, boją się, że się wygłupią, boją się, że kogoś lub siebie zawstydzą, boją się, że zrobią coś złego, coś okropnego.
To dlatego, że oni nadal są w dualistycznej klatce umysłu. Nadal wierzą w dobre i złe postępowanie. Nadal boją się, że dokonają złego wyboru. Istnieje tylko różnorodnność doświadczeń. Nadal się boją, że energia – jakby to powiedzieć – przyjdzie do nich i owładnie ich ciemnością.
Shaumbra, Wy już macie to poza sobą. Rozumiecie, że możecie być sobą – wielką ekspresją swojego ducha. Nie musicie się martwić czy robicie źle, czy dobrze. Nie musicie się martwić o nierównowagę, jaka może nastąpić, ponieważ teraz płyniecie. Doświadczacie teraz na nowym poziomie. Kiedy pozwalacie sobie na bycie sobą, Wasze doświadczenia nie są już utwierdzone w dualistycznej terminologii; dlatego też nie ma złej czy dobrej drogi. Nie możecie zrobić nic złego w Nowej Energii, nawet jabyście się o to starali. Nie ma dobrej czy złej drogi. Po prostu jesteście. Nierównowaga nie istnieje w Nowej Energii, ponieważ wszystko nosi w sobie właściwą równowagę.
Stara Energia, dualistyczna energia, ma skłonności do nierównowagi. Już o tym rozmawialiśmy. Równowaga ciemności i światła, plusów i minusów, przemieszczanie się zjesnej strony na drugą. W Nowej Energii, kiedy wyjdziecie ze starego i przeniesiecie się do Nowej Energii, wszystko zawsze same w sobie jest w równowadze.
Poza tym, to nie znaczy, że jest to nudne. To nie znaczy, że jest mało ekscytujące. Oj, ta ekspresja jest większa niż możecie to sobie wyobrazić. To po prostu znaczy, że wszystko jest w równowadze. Konfliktowe energie ciemności i światła po prostu nie istnieją.
Tak więc nie bójcie się tego. Pozwólcie sobie na bycie sobą. Zaskoczy to Was jak bardzo się powstrzymywaliście, zaskoczy Was jak bardzo powstrzymywały Was te stare systemy wierzeń i strach.
Chcielibyśmy jeszcze dodać coś innego – być może to powinno być ujęte w kredo Shaumbry – nie tylko dajcie sobie pozwolenie na bycie sobą ale również radujcie się tym życiem. Absolutnie cieszcie się życiem. Na Ziemi istnieją ciągle te stare przekonania. Są one bardzo silne. Można je zauważyć w radykalnych religiach i politycznych systemach, które uważają, że życie nie jest po to by się nim cieszyć. Życie powinno się tolerować. Życie trzeba przetrwać a nie przeżyć.
Jest w tym różnica. Możecie przetrwać. Możecie przejść dzień po dniu. Ale możecie też naprawdę żyć. Dosłownie tak jest, Kościoły i Rząd trzymają Was w tej hipnozie przekonania…w minimalnym ograniczeniu abyście nie wszczęli buntu…w minimalnym posiadaniu jedzenia i pieniędzy….w minimalnym posiadaniu wolności, gdzie myślicie, że macie dużą wolność ale ona jest minimalna…w posiadaniu ograniczonej ilości pieniędzy, abyście myśleli, że dom i trzy posiłki dziennie Wam całkowicie wystarczą. Shaumbra, to bzdura (śmiech).
Widzicie teraz jak te wierzenia działają i w jaki sposób ludzie w nie wpadają…i w nie wierzą….i w jaki sposób rząd kontynuuje tę grę, ponieważ rząd jest reprezentowany przez ludzi?. Dostajecie tylko minimum. Ale raz do roku macie Swięta Bożego Narodzenia. Dostajecie parę dodatkowych wolnych dni od pracy. „Oh, jak to wspaniale, że nasza firma dała nam parę dni wolnego!“ Dosatjecie tylko minimum, Shaumbra. Dwa tygodnie wakacji…to dosłownie trzyma Was na granicy, żeby nie zwariować a pracujecie tak ciężko. Zauważcie, jesteście trzymani w minimum.
Większość ludzi nie jest zadowolona zżycia. Żyją „aby tylko przetrwać“…są trzymani w minimum…żeby tylko przetrwać w tym fizycznym ciele…żeby tylko móc przetrwać to życie w hipnotycznym transie wierzeń. Tak, ktoś nas pyta…Adamus właśnie do nas przychodzi…prawdopodobnie czujecie jego energię. W pewien sposób śpiewamy razem w tym Shoudzie.
Tak więc Shaumbra, powinniście cieszyć się życiem. Życie jest po to, by dać sobie pozwolenie na bycie sobą i się nim cieszyć. Pozbawcie się tych wierzeń, które mówią „aby przetrwać, aby tylko przetrwać.“ Nie obawiajcie się, cieszcie się życiem.
Tak, wiem, wspomnieliśmy to słowo…powiedzieliśmy, „Cieszcie się życiem,“ ale niektórzy zWas się ztego wycofali. „Tak, ale być może posuniemy się za daleko?“ Jest to myślenie Starej Energii, jak już powiedzieliśmy to niektórym grupom. Niektórzy zWas powiedzą, „Ale jak za bardzo się będę cieszyć tym życiem zostanę alkoholikiem. Za bardzo utyję. Nabędę się złych przyzwyczajeń.“ Jest to myślenie Starej Energii. Są to pozostałości wierzeń, myślenia, że macie tylko mieć minimum. Istnieje tam ten strach, ciemność, czy też duchy lub diabły. Jeżeli będziecie się za bardzo cieszyć życiem, na pewno spotka Was coś złego.
Shaumbra, to nie ma sensu, nieprawdaż? To nie ma sensu, szczególnie kiedy zrozumiecie, kiedy zaczniecie być sobą, zaczniecie cieszyć się życiem i będziecie wychodzić ztego stanu zaspania, zaczniecie się budzić i wchodzić w Nową Energię. Ta Nowa Energia jest zrównoważona. Na przykład zrozumiecie – jakby to powiedzieć – kiedy będziecie za bardzo próbowali cieszyć się życiem, będziecie próbowali przekroczyć granice, odbije się to na Waszych ciałach następnego dnia. Ta energia jest zrównoważona, nie chodzo o to, że zrobiliście coś złego, ale Wasze ciała wiedzą ile możecie przyjąć. Polega to na zrównoważeniu, na balansie.
Bardzo rzadko się zdarza spotkać człowieka, który umrze i przejdzie na naszą stronę…jeżeli możemy znim rozmawiać…siadamy razem ztym człowiekiem duszą…a on/ona powie „ Wiecie co, za bardzo cieszyłem/łam się życiem.“ Ludzie przychodzą na naszą stronę. Wypełnieni są przyrzeczeniami; przepełnieni są winą, problemami, zmartwieniami. Rozmawiają on tym, że za bardzo ciężko pracowali, że nie pozwolili sobie na dostateczną miłość.
Niektórzy znich, Ci bardziej leccy, mówią nam, jak zapomnieli pokochać siebie. Rzadko zdarza się człowiek, który powie, „Naprawdę cieszyłem się życiem.“ Kiedy przyjdziecie do nas Shaumbra i będziecie mogli to powiedzieć, wystawimy party. Będziemy świętować, kiedy przyjdą do nas ludzie i powiedzą, „Nauczyłem/am cieszyć się życiem, całkowicie.“
Nie jest to żadna kara. Nie jesteście tu po to, by zbawić świat. Niektórzy zWas dźwigają to brzemię. Żywicie się tym. Myślicie, że jesteście tu po to, by zbawić świat. Tak nie jest. Mówiąc wprost, jesteście tu po to, by odkryć jak cieszyć się życiem.
Co to dla Was znaczy? Co to znaczy? Prawdopodobnie znaczy to posiadanie dostarczającej ilość energii aby robić to, na co macie ochotę, aby robić to, co najbardziej lubicie, aby nie mieć więcej żadnych ograniczeń. Cieszyć się życiem to prawdopobnie znaczy uwolnienie się od starych systemów wierzeń, jakie ciągle w sobie macie…które są ciągle w Was obecne…uwolnienie się od starych przekonań…szczególnie od tych konceptów „mieć“ i „nie mieć.“
Niektórzy zWas nadal wierzą, że jeżeli ma się za dużo to inni cierpią. Oj Shaumbra…to stare wieści. Jest to TAKIE stare myślenie ostatniej generacji (śmiech). Nie ma limitów do ilości energii, jaką możecie przynieść, szczególnie teraz, gdzie Nowa Energia gra tak nową i inną rolę w Waszej cywilizacji na Ziemii. Nie ma limitów.
Tka więc gdybyście mogli pozbyć się tych starych konceptów ograniczeń i zacząć tak naprawdę cieszyć się życiem…co to dla Was znaczy? Chcielibyśmy abyście o tym pomyśleli i nawet to poczuli. Co to znaczy cieszyć się życiem? Co to by było, gdyby nic nie stało na Waszej drodze….ponieważ tak naprawdę nic na niej nie stoi. To tylko iluzja. Wszystko co widzicie na swojej drodze jest iluzją. Czasami upieracie się przy tej iluzji dla jakiejkolwiek przyczyny.
Co to znaczy „cieszyć się życiem?“ Coś jeszcze tutaj dodam. Mówię tu o radości zżycia. Chodzi mi o to, jak Wy się zniego cieszycie. Mówicie, że cieszycie się życiem poprzez ratowanie świata. Przepraszam bardzo, ale będziecie tu powracać inkarnację po inkarnacji, ponieważ to zbawienie świata trochę potrwa.
Co to znaczy cieszyć się życiem na Ziemi? Jak będziecie nauczać innych, którzy przyjdą do Was po radę? Nie mówimy tu o wygłaszaniu kazań. Nie mówimy tu o jeżdżeniu na rowerze od domu do domu i pukaniu w drzwi. Mówimy o tych, którzy do Was przyjdą. Jak przekonacie ich, żeby cieszyli się życiem? W jaki sposób będziecie dzielić się swoim doświadczeniem radości życia?
Musimy tu zaznaczyć, że już o tym rozmawialiśmy. Jedną zrzeczy, jakie Was powstrzymują nawet nie rozpoznajecie. Nadal macie w sobie te stare przyrzeczenia i zasady jakie narzuciliście na siebie w przeszłości, w tym życiu. Niektórzy zWas przyrzekali nawet w ostatnim tygodniu.
Istnieją też Ci, którzy powstrzymywali Was w poprzednich inkarnacjach, inkarnacjach, kiedy powiedzieliście, „Nigdy nie…“ możecie wypełnić to puste miejsce, inkarnacji, kiedy przyrzekaliście – jakby to powiedzieć, niektórzy zWas przyrzekali, że nigdy nie bądą uprawiać seksu. Przysięgaliście, złożyliście świętą przysięgę religijną „Nie będę uprawiać seksu.“ Niektórzy zWas przyrzekali, że nie bądą bogaci. Istnieje to stare przekonanie, że jeżeli chcecie odkryć Boga, musicie być biedni, musicie posiadać minimum. Tak, to Wam służyło przez jakiś czas, ale teraz to są już stare wieści. Nadszedł czas aby się od tego uwolnić.
Kiedy przypatrzycie się tym wszystkim rzeczom, jakie Was żywiły, teraz przypatrzcie się im zinnego punktu widzenia. Ile ztych rzeczy, jakie Was żywią istnieją tam, ze względu na stare przyrzeczenia? Jak już powiedzeiliśmy, już o tym rozmawialiśmy. Mówiliśmy już o tym w jaki sposób tworzycie system wierzeń poprzez składanie przyrzeczeń, które są – jakby to powiedzieć – pełne energii, bardzo silne. Te przyrzeczenia i przysięgi mają tendencję do znikania, widzicie, ponieważ je o to poprosiliście. Zapomnieliście, że one tam w ogóle istnieją. Zapomnieliście, że kiedykolwiek coś przyrzekaliście sobie. Potem one stają się częścią Waszego pożywienia, ale Wy już tego nie widzicie. Być może, że widzicie to jako coś innego.
Tak więc przyjrzyjcie się tym sprawom, które Was żywią. Jak wiele znich ma podstawy w Waszych przyrzeczeniach? Przyrzeczenia i przysięgi nadal istnieją. Nadal je kontynuujecie. Słyszymy jak mówicie, „Przyrzekam, że…jestem przekonana, że schudnę w tym roku.“ Oj, Shaumbra, prosimy Was, te diety nie miały żadnego rezultatu w tym, czy w poprzednim roku (śmiech). Niektórzy zWas ciągle to robią w życiu.
Istnieje nadal przekonanie, jak my to nazywamy, nierównowagi dyscypliny w Waszym życiu. Jest to ludzkie generalne przekonanie. Prosimy Was abyście się temu przyjrzeli. Tak wielu zWas złożyło przyrzeczenia w poprzednich inkarnacjach i to pomogło Wam zbudować system wierzeń, nadal trzymacie się tych starych przyrzeczeń i one tworzą Waszą rzeczywistość.
Przyjrzyjcie się tym sprawom. Przyjrzyjcie się, w jaki sposób one teraz istnieją w Waszym życiu, wpływają na to co robicie. Przyjrzyjcie się szczególnie Waszej dyscyplinie w życiu. Macie ten system wierzeń, że musicie być zdyscyplinowani w życiu aby tylko przeżyć. Macie dyscyplinę diety, macie dyscyplinę pracy, macie dyscyplinę umysłu, więcej, macie też dyscyplinę duszy.
Istnieje to stare powiedzenie – bez cierpienia nie ma mienia…nie ma dyscypliny, nie ma struktury, nie ma ewolucji, widzicie. Być może nie wypowiedzieliście tych słów w taki sposób, ale przyrzekaliście sobie być bardzo zdyscyplinowanym i nie widzieliście nic innego…widzicie.
To przekonanie dyscypliny zostało zbudowane w środowiskach i kulturach na Ziemi i do tej pory jest bardzo silne. To przekonanie dyscypliny, zainicjowane przez Waszych rodziców, jest jedną ztych rzeczy, które dosłownie pomagają – jakby to powiedzieć – przetrwać świadomości na Ziemi w minimalnym stanie. Jest to rozpowszechnione w szkołach, kościołach i w rządzie państwa. Musicie ciężko pracować. Musicie zachować dyscyplinę. Wasi rodzice w Was to zaszczepili, ponieważ było to częścią ich świadomości. Dyscyplina…dyscyplina siebie samego. Skupienie uwagi…skupienie uwagi.
Shaumbra, nadszedł czas abyście to sobie odpuścili, czas abyście uwolnili te systemy wierzeń, że dyscyplina równa się progresowi. Tak nie jest. Dyscyplina jest jak ten chomik w klatce biegnący na kole, myśląc, że dokąś zmierza, myśląc, że czegoś dokonuje. On tylko biegnie w kółko.
To przekonanie jest bardzo interesujące. Interesujące byłoby zrobić całe studium na temat wiary w dyscyplinę, szczególnie, kiedy związane są ztym przyrzeczenia i jak to wpływa na Wasze życie. Myślicie, że musicie zachować dyscyplinę, by utrzymać wagę ciała. Tak nie jest. Wystarczy tylko abyście wyobrazili siebie w perfekcyjnym balansie wagi. Myślicie, że musicie zachować dyscyplinę aby utrzymać biznes…jeżeli chcecie być tacy jak inni, to jest to możliwe. Jeżeli jednak chcecie odkryć prostszą i szybszą drogę, łatwą drogę, nazywamy to świętą drogą, porzućcie tą całą sprawę dyscypliny.
Myślicie, że potrzebna jest Wam dyscyplina do skupienia uwagi. To tylko Was ogranicza. Dyscyplina na pewno przyczyni się do skupienia uwagi, ale ta uwaga może być bardzo ograniczona. Prowadzi to do depresji. Ludzka dusza nigdy nie miała przestrzegać dyscypliny, być tak ograniczoną, że się w sobie gubiła. Właśnie dlatego tak wiele jest przypadków depresji, ponieważ te istoty krzyczą aby się zniej wydostać, tak bardzo pragną być sobą, radować się życiem. Jedankże te przyrzeczenia, ta hipnoza siebie i środowiska ich powstrzymuje. Jest to najprawdopodobniej największa przyczyna depresji – ograniczenie. Dusza nie powinna być ograniczona. Wy też nie powinniście być ograniczeni.
Dajcie sobie pozwolenie. Bądźcie sobą i radujcie się życiem. Co za wspaniała praca domowa, szczególnie teraz w tym sezonie! Czy możecie cieszyć się życiem w te święta? Czy możecie cieszyć się życiem? Czy możecie pozbyć się tej winy, że nie powinniście cieszyć się życiem, że powinniście żyć tylko w minimum, tylko egzystując? Czy możecie się ztego wydostać i nie czuć się winnym, kiedy radujecie się życiem? Co za wspaniałe wyzwanie!
Tak więc roznmawialiśmy o tym, co Was żywi, miejąc na uwadze jak te wszystkie – jak ten system wierzeń jest tworzony i w jaki sposób przyciągacie energie zzewnątrz by utrzymać rzeczywstość. Jest to bardzo proste. Nie potrzeba tu – jakby to powiedzieć – naukowców czy doktorów aby to zrozumieć. Te wszystkie rzeczy Was żywią w życiu…nie są one ani złe ani dobre…one Was tylko żywią. Pomagają Wam tworzyć Waszą rzeczywistość. To wszystko. Jest to piękne, ponieważ pomaga Wam to stworzyć rzeczywistość jakiej się tak naprawdę domagacie.
Kontynuujcie Wasze spostrzeżenia w kierunku tego, co Was żywi. Weźmy następny krok. W jaki sposób żywicie innych ludzi? Jak żywicie wszystko wokół siebie? Jak żywicie swoje zwierzęta domowe? Nie mówimy tu o karmie. Mówimy tu o energii. W jaki sposób żywicie Gaję wokół siebie?
W jaki sposób żywicie swój samochód, swój pojazd? Myślicie, że to tylko kawałek metalu? Pomyślcie jeszcze raz. Jest to spirytualna osobowość. Posiada duszę; ma silnik. Nie będzie się reinkarnować ale pójdzie na złom. Jednakże nosi w sobie spirytualistyczną miarę i osobowość. Psiada swoją świadomość. Pozy tym karmicie ten pojazd, nie tylko benzyną. Za każdym razem jak do niego wsiadacie, karmicie go Waszym nastawieniem, Waszą obecnością i Waszym systemem wierzeń.
Jeżeli macie samochód, który się ciągle psuje, przyjrzyjcie się w jaki sposób go karmicie. Jeżeli on ciągle się psuje, zamieńcie go Shaumbra. Kupcie sobie nowy. Cieszcze się życiem…nie ma sensu jeżdżenie starym rozpadającym się samochodem. Nikomu nie zaipmonujecie będąc guru i jeżdżąc starym rozklekotanym samochodem. Uwierzcie nam…minęły już te dni. Tak, Saint Germain jest teraz tutaj znami (śmiech).
Shaumbra, w jaki sposób karmicie innych? W jaki sposób karmicie energię swoich dzieci? Powtarzamy, nie ma w tym nic dobrego czy złego. Jaki macie znimi wewnętrzny związek? W jaki spsób karmicie swoich braci i siostry? Tak, czasami w dramatyczny sposób! (śmiech widowni).
W jaki sposób żywicie ludzi w pracy? Czy dodajecie im władzy? Czy też jej pozbawiacie? Czy pozwalacie im na myślenie, że mają prawo do bycia sobą? Niektórzy znich Shaumbra, dosłownie – zaczniecie to zauważać – Ci Wasi współpracownicy chcą być karmieni ograniczeniem. Nie rozumieją, że również są Bogami. Uważają, że są miernymi ziemskimi istotami.
Niektórzy znich, Ci współprawcownicy, uważają – jakby to powiedzieć – że nie mają żadnych talentów, żadnych możliwości. I w taki sposób chcą być karmieni. Lubią, kiedy się do nich zwraca zponiżeniem. Chcą być poniewierani. Oj tak, czasami narzekają na to. Jednakże jest to ich pożywienie. W jaki sposób się do nich odnosicie? Kiedy postanowicie przestać ich karmić czy też zmienić potencjał kryjący się za tym karmieniem, jakie robicie?
W jaki sposób odnosicie się do kelnera czy kelnerki w restauracji…widzicie? Oj tak, ma to duży wpływ – jakby to powiedzieć – kryje się za tym więcej energii niż sobie wyobrażacie. Ci co Was obsługują – jakby to powiedzieć – oni również porozumiewają się zkuchnią, Ci co przynoszą Wam jedzenie. Zachodzi tam ciągła wymiana energii. W jaki sposób ich żywicie? Być może ma to dużo wspólnego ztym,w jaki sposób oni Was karmią, w jaki sposób to jedzenie trafia na Wasz stół.
W jaki spsób żywicie ludzi wokół Was w korkach na ulicach? W jaki spsób karmicie tego, który przejechał koło Was zdużą prędkością, nieomalże przestraszając Was, ponieważ bujaliście w obłokach podczas jazdy (śmiech widowni)? Daliście pozwolenie swojemu samochodowi aby włączył automatycznego pilota, żebyście mogli zrobić sobie krótką przerwę (więcej śmiechu). W jaki spsób karmicie tą osobę? Powtarzamy, nikogo tu nie osądzamy, po prostu czujcie co do Was przychodzi, a co wychodzi przez cały czas.
W jaki spsób żywicie sprzedawcę, kiedy wpadacie w pośpiechu do sklepu? Spieszycie się. Nie macie nawet czasu na uśmiech. Rzucacie pieniądze. Jesteście zniecierpliwieni. Chcecie szybko wyjść. Złościcie się, ponieważ sprzedawca nie mówi Waszym rodzinnym językiem. W jaki sposób ich żywicie? Interesujące…i w jaki sposób oni się tym karmią?
Zachodzi tu fenomenalna dynamika i jest ona bardzo prosta. Tak więc przypatrujcie się w jaki sposób zachodzi to żywienie.
Spójrzmy na to zinnego punktu. W jaki sposób żywicie się poza fizyczną rzeczywistością…widzicie? Co też otrzymujecie ztych realiów? W jaki sposób porozumiewacie się zaniołami i archaniołami? W jaki sposób ich żywicie? Widzicie, „ archanioł“ znaczy pierwotna energia, a nie istota zduszą. Żywicie te pierwotne istoty, te archanioły Waszą energią. Pomagacie im w ich tworzeniu. Archanioł Michał nie ma duszy. Jest on częścią Was. To Wy pomagacie w tworzeniu tej kompozycji…Archanioł Gabriel, to samo. W jaki sposób zachodzi ten proces żywienia?
Nie osądzajcie siebie, czy też nie czujcie się winni, czy też nie myślcie, że macie złe myśli. Nie robi to żadnej różnicy. Jest to tylko świadomość. Te wewnętrzne pragnienia i pasja zmieniają rzeczy. Niektórzy zWas tak bardzo się zamartwiają tym, co myślą.
To ma większe znaczenie. Chodzi tu o wewnętrzną pasję, o ten wewnętrzny motor a szczególnie tą wewnętrzną wiarę. Próbujecie tak uważnie przypatrywać się swoim myślom. Przjrzyjcie się swojemu systemowi wierzeń a nie myślom. Są to dwie różne rzeczy. Wierzenia a myśli to dwie różne sprawy, Shaumbra. Zastanówcie się nad tym.
Tak więc w jaki sposób żywicie te inne rzeczywistości i jak one Was żywią? Czy też zamykacie się w sobie? Czy wierzycie, że Mikołaj nie istnieje, że to jest tylko wymyślona postać, która zrobiła więcej zła niż dobra? Być może niektórzy zWas są nadal obrażeni na Mikołaja, ponieważ nie przyniósł Wam tego, co chcieliście? Być może zamknęliście swoją wyobraźnię w tym kierunku ztej przyczyny? Pomyślcie o tym przez chwilę.
Być może pozbawieni byliście tego doświadczenia zMikołajem, kiedy byliście mali. Być może byliście bardzo rozczarowani, kiedy odkryliście, że on nie istnieje, że to tylko fragment Waszej wyobraźni, stworzony by zadowolić dzieci podczas Swiąt. Tak więc być może istnieje negatywny atrybut, który powstrzymywał Was od poszerzenia, wejścia w różnorodne realia, realia wyobraźni, które są bardzo rzeczywiste, nawet bardziej rzeczywiste od tej ludzkiej rzeczywistości, w jakiej obecnie jesteście….tak realne a może nawet jeszcze bardziej.
Te realia wyobraźni, które do tej pory były w separacji zludzką rzeczywistością, są bardzo, bardzo realne. Zapytajcie każdego anioła. Odpowiedzą Wam, że one są bardzo realne…inne, ale realne.
Do tej pory istniała separacja pomiędzyludzką rzeczywistością a innymi realiami. Storzyliście zasłonę czy też ścianę pomiędzy nimi. Stworzyliście system wierzeń, aby trzymać je w separacji. Teraz jednak Shaumbra, one się łączą. Łączą się aby razem istnieć, razem współpracować, być na różnorodnych płaszczyznach, materialny i niematerialny świat. Jest to bardzo realne, bardzo – jakby to powiedzieć – obecny potencjał.
Teraz i w nadchodzących Shoudach będziemy rozmawiać o tym, jak one pracują. Prosimy Was jednak abyście nie wysilali Waszych mózgów. Macie do tego trendencje. Kiedy wejdzieice w to umysłami, prosimy Was również abyście poczuli to sercem, oddychajcie też. Będziemy rozmawiali o podstawowych narzędziach. Będziemy dyskutowali o potencjałach i możliwości cieni. Mikołaj, w pewien sposób jest potencjałem czy możliwością cienia, który istniteje; jest bardzo, bardzo realny.
Jesteście miriadą potencjałów i możliwości cieni. Doświadczacie i jesteście świadkami tylko jednej ekspresji siebie, jednej ekspresji, ponieważ tam się zamknęliście. Zgodziliście się na to. Teraz chcecie się ztego wydostać. Chcecie wyjść poza to.
Porozmawiajmy przez chwilę o „biologicznym cieniu.“ Patrzycie na swoje ciało, czujecie je i mówicie, „Tak to jest. Starzeję się. Nie służy mi to w taki sposób, jak chciałam/łem.“ Akceptujecie to. Nie akceptuje tego więcej, ponieważ widzicie tylko jedną ekspresję.
Na płaszczyźnie głębszej niż DNA, na niefizycznej płaszczyźnie, istnieją miriady „biologicznych cieni“, które są już w Was obecne. Nie istnieją one w innych wymiarach czy eterach. One są obecne w Was samych. Ukryte są w pod postacią Waszej obecnej biologii, ale one tam istnieją. To całkiem wyleczone ciało tam istnieje – tak, tak jest- to całkiem zrównoważone ciało…ciało, które nie umiera…ciało, które wypełnione jest energią…ciało, które nie musi uważać na wagę ani na jedzenie…martwić się tymi wszystkimi medycznymi sprawami.
Taka szkoda. Ludzie obecnie są tak niezrównoważeni, zagmatwani, ze względu na te medyczne stwierdzenia, „medyczne porady“, które się nawzajem wykluczają i Was ubezwładniają. Ludzie zamartwiają się za każdym razem jak kichną, kaszlną lub też pierdną, Shaumbra (śmiech widowni). Te wszystkie zmartwienia powodują, że ciało się coraz szybciej zamyka, ponieważ istnieje ten system wierzeń, że ciało jest takie delikatne, takie wiotkie, ten system wierzeń, że nie ma ono odporności, że na wszystko reaguje.
Wewnątrz Was istnieje „biologiczny cień“, potencjał Waszego ciała aby mogło ono być czymkolwiek chcecie. Potencjał odrastania kończyn…zapytano nas parę lat temu „Czy jest to możliwe?“ Powiedzieliśmy, „Jest to możliwe, ale nieprawdopodobne w tym czasie, ze względu na przekonania świadomości. Jednak teraz w Shaumbrze nawet to przekonanie zanika. „Biologiczne cienie“ mają w sobie inne potencjały…tak, ten potencjał odrastania włosów…potencjał, Shaumbra, by pozbyć się tych fizycznych dolegliwości. „Biologiczny cień“ ma również w sobie możliwości niesamowitego uzdrawiania, które mają dosłownie…mają potencjały dojścia do starych skaz, nawet tych, które nosicie zpoprzednich inkarnacji i ich uzdrowienia.
Wewnątrz Waszych fizycznych ciał, nosicie w sobie również energię emocji i przejść zpoprzednich czasów. Być może zostaliście spaleni na stosie, zabici na wojnie, mieliście okropny wypadek, czy coś w tym rodzaju. Macie skłonności noszenia to w sobie poprzez Waszą fizyczną ekspresję w obecnym życiu. „Biologiczny cień“ ma potencjał aby to wyleczyć, przywrócić ciało do balansu.
Mówimy Wam tutaj, że nie jesteście tylko zamknięci w tym ciele jakie teraz macie. Nie podlegacie już więcej tej pojedynczej ekspresji. Te wszystkie inne potencjały już w Was istnieją. Jest to tylko kwestia ich uwolnienia, tylko kwestia, jak my to mówimy, przypatrzenia się, w jaki sposób Wasz system wierzeń Was żywi. Kiedy będziecie chceili zmienić ten system wierzeń, zmienicie swoją rzeczywistość. Wtedy to, te wszystkie potencjały będą dla Was pracować. „Biologiczyn cień“ może oczyścić raka zWaszych ciał, jeżeli w to wierzycie i na to pozwolicie.
Ten „biologiczny cień“ już w Was istnieje. Nie musicie się o niego modlić. Nie musicie…już zpewnością nie próbujcie go uaktywniać. Nie mieszajcie tego naturalnego procesu. Jeżeli ktoś zWas zacznie uprawiać lekcje uaktywniania „biologicznego cienia“ (śmiech na sali), uważajcie, bo macie do czynienia ztym naturalnym, pięknym procesem, który będziecie
intelektualizować i pisać do niego metodologię.
Jeżeli będziecie chcieli, jak Wy to mówicie, uaktywnić „biologiczny cień“, to jest to tylko sprawa bycia w bezpiecznym miejscu, bycia w tym punkcie bezruchu, wyciszenia, kiedy macie do czynienia tylko ze swoim oddechem. Dajcie sobie pozwolenie na bycie sobą i cieszcie się życiem. Wtedy jest on automatycznie uaktywniony. Będzie on automatycznie przychodził do Waszej nowej podstawy rzeczywistości, w jakiej istniejecie.
„Biologiczny cień“ nie musi być przynoszony zinnych realiów. On po prostu musi być zaakceptowany w Waszym życiu. Nie możecie go popchnąć czy używać jakiejkolwiek siły. On nie działa w ten sposób. Chodzi tu o akceptację i przypatrzenie się, w jaki sposób Wasz system wierzeń tworzy Wasze ciało, tworzy Waszą fizyczną osobowość.
Oczywiście, „biologiczny cień“ ma potencjał do korekty wizji. Ma potencjał do oczyszczania – jakby to powiedzieć – niezrównoważeń, jakie istnieją we krwi. Na pewno ma potencjał pracy zAIDS. Lekarze, w szczególności Ci, którzy pracują zAIDS i pytali nas ostatnio, ale – jakby to powiedzieć – nie dostali odpowiedzi, wewnątrz tego jest klucz do zrozumienia w jaki sposób „biologiczny cień“ może się objawić.
Mówimy Wam tutaj, że nie jesteście tylko jednym ciałem. Jesteście wieloma, wieloma ciałami. Jednakże one istnieją w cieniu tej rzeczywistości, którą obecnie oświetlacie. Pod tą ekspresją fizycznej osobowości, którą obecnie posiadacie kryje się wiele, wiele innych potencjałów i możliwości.
Powiecie, „Ale to są tylko słowa?“ Jak mam to ujawnić? Czy jest to – jakby to powiedzieć – tylko wyobraźnią?“ Oczywiście! Poprzez wyobraźnię, poprzez otwarcie Waszych systemów wierzeń, możecie się ujawnić i wyrazić. Zdumiecie się, co może to oznaczać dla Waszego ciała. Będziemy więcej na ten temat dyskutować w następnych Shoudach. Jesteście więcej niż jednym ciałem. Które chcecie ujawnić w tej nowej rzeczywistości?
Tak jak macie wiele „bologicznych cieni“, macie też wiele „ceni osobowości“, tych aspektów siebie, które były uśpione, które były ukryte. One są teraz gotowe do ujawnienia się. Czy myślicie, że jest możliwe, że przybyliście do tej inkarnacji jako kobieta….posiadacie pewne wykształcenie…być może pracowaliście jako pielęgniarki lub w innej pracy związanej ze zdrowiem…posiadacie swoją ekspresję osobowości? Jest to tylko jedna ekspresja, jedna część Was samych. Nie jesteście w niej zablokowani.
Wewnątrz Was są ukryte potencjały i możliwości bycia artystą, bycia filozofem, pisarzem, muzykiem, farmerem, księdzem. Widzicie, wyrażacie siebie w jednej osobowości. Wewnątrz Was istnieją wszystkie „cienie“, te wszystkie inne potencjały i możliwości. Teraz one mogą się ujawnić i zabawić.
Być może ostatnio mieliście ochotę do grania na instrumencie. Jednakże nigdy na nim nie graliście; nie wiedzielibyście gdzie zacząć. Być może jest to ta możliwość, ten „cień siebie“, ten inny aspekt siebie pragnący zintegrować się zWaszą rezczywistością. Wasz system wierzeń zdefiniował Was w pewien sposób, aby tak było, no tak, myślicie, że to jest niemożliwe. Wspieracie się swoją mentalnością dlaczego jest to niemożliwe, przecież nigdy nie graliście na instrumencie.
Bylibyście zdziwieni, teraz w tej Nowej Energii, gdybyście zaczęli robić nowe rzeczy, jakie byłoby to łatwe, jak łatwo by Wam to przychodziło, nie potrzebujecie już dyscypliny, nie potrzebujecie cierpienia i przechodzenia przez te wszystkie – jakby to powiedzieć - rygory nauki, ponieważ przychodzi to do Was poprzez ekspresję serca a nie analizę mózgu. Ujawnijcie te wszystkie „swoje cienie“, jakie w sobie macie. Zdefiniowaliście siebie jako jedno ciało, jedną osobowość, jedno imię. Jesteście wieloma, Shaumbra, wieloma, wieloma.
Możecie nazywać je alternatywnymi rzeczywistościami, jednak generalnie, kiedy myślicie o alternatywnych rzeczywistościach myślicie, że istnieją one w innych realiach, tam gdzieś daleko, daleko. Jednakże one mogą ko-egzystować w Was, w tej fizycznej rezczywistości, ponieważ Wy również…jako „cienie siebie“ zaczynacie się ujawniać, zdajecie sobie sprawę ztego, że nie istniejecie tylko w tej trójwymiarowej rzeczywistości, nie w taki sposób, w jaki dotychczas myśleliście. Nie jesteście tutaj zablokowani. Jesteście wieloma wymiarami.
Raz już powiedzieliśmy, „W domu mego ojca jest wiele, wiele pałaców.“ Znaczy to, że te możliwości, te „cienie siebie“, te inne ekspresje własnego spirytualnego Ja, mogą istnieć razem w ten wielo-wymiarowy, niezłożony sposób. One wszystkie mogą się wyrazić w tym jednym, obecnym momencie.
Istnieją „cienie inkarnacji“, które nigdy jeszcze nie były przeżyte w Waszym istnieniu na Ziemi. Niektórzy zWas mieli parę, inni setki, a jeszcze inni setki tysiące inkarnacji. Istnieją jednak „cienie inkarnacji“, które nigdy nie były przeżyte…na pewno nie na Ziemi. One żyły na innych płyszczyznach. Być może nigdy nie były ujawnione w wyobraźni. Leżały tam uśpione i ukryte. Być może jest ich miliony, biliony tych potencjałów „cieniów inkarnacji“. Ustanowiliście siebie w tym metafizycznym terminie New Age, w tej linii inkarnacji, ale nie wzięliście pod uwagę „cieniów inkarnacji“, które nie były tu przeżyte na Ziemi.
Widzicie, jesteście czymś więcej, niż myśleliście. Jesteście więcej niż ta ekspresją siebie, którą widzicie w lustrze i żyjecie każdego dnia. Niektórzy zWas odgrywali; byliście w innych wymiarach. Wykonaliście wielowymiarową pracę w tych realiach. Pozwoliliście sobie na wyobrażenie siebie tam ale nie tutaj. Wraz ztym nowym zrozumieniem tej natury własnych cieni, tych wielu możliwości i potencjałów, zaczynacie przynosić je do tego teatru, na tą scenę Ziemi, tego życia. Nie musicie już ich odseparowywać. One mogą być wspólnie ujawnione.
To wszystok leży Shaumbra, to o czym mówiliśmy przez te lata – w wyobraźni…zrozumieniu, że nie jesteście ograniczeni…zrozumieniu, że możecie to teraz ujawnić.
Także podczas tych następnych tygodni, jakie mamy do naszego spotkania, dajcie sobie pozwolenie na wszystko, na bycie sobą…widzicie. Rozmawialiśmy na ten temat w poprzednim miesiącu. Myśleliście, że mówiliśmy tylko o Was jako o ludziach. Mówiliśmy o Was, jako o duszy, o wyolbrzymionej duszy, o tych wielu potencjałach i możliwościach. Pamiętajcie co powiedzieliśmy – możecie wyrazić się nie tylko w jednej rzeczywistości, w jednym momencie, ten koncept jest taki znajomy Saint Germain. Możecie wyrazić wielowymiarowe rzeczywistości symultanicznie…co za koncept!
Dajcie sobie pozwolenie na bycie sobą, na bycie czymś więcej niż do tej pory myśleliście. Dajcie sobie pozwolenie w tych nadchodzących tygodniach na radość zżycia. Jest to takie ważne, jeżeli chodzi o bycie wielowymiarowym sobą. Nie możecie tego dokonać, jeżeli nie będziecie cieszyć się życiem. Jak możecie ujawnić te wszystkie możliwości i cienie potencjałów do rzeczywistości, w której nie chcecie być, jeżeli nie dacie sobie tego prezentu życia? Jak możecie to ujawnić, kiedy tkwicie w starym systemie wierzeń minimum? Niektórzy zWas nadal tam istnieją – w tym minimum. Jak możecie ujawnić te wszystkie możliwości, potencjały i ekspresje spirytualnego tworzenia, jeżeli nadal tkwicie w minimum?
Tak więc cieszcie się życiem w te święta. Odpuście sobie. Nie martwcie się o innych. Cieszcie się sobą. To już samo w sobie jest zaproszeniem do alternatywy, do „cienia możliwości“, by przyjść tu i zatańczyć na waszej scenie, w Waszym życiu. Pamiętajcie, to nie pochodzi od nas. To te wszystkie Wasze aspekty, które się teraz ujawniają.
W tych nadchodzących tygoniach, do następnego Shoudu, weźcie duży, głęboki oddech i pozwólcie sobie doświadczyć, jak to jest być w wielowymiarowych rzeczywiatościach ko-egzystujących razem w tym samym czasie i miejscu bez przerwy. To Wam również da do myślenia. Wdaliście się w ten system wierzeń, że tylko jedna ekspresja może być zrealizowana w jednym czasie.
Poddajcie się tym potencjałom. Otwórzcie się i poczujcie te wielowymiarowe ekspresje siebie, potencjały ujawniające się zcieni do rzeczywistości, wspólnie ko-egzystujące. Jest to – jakby to powiedzieć – niektórzy pomyślą, że chodzi tu o schizofrenię, rozdwojenie jaźni (śmiech). Jest to jednak zsynchronizowanie wielu osobowości (więcej śmiechu).
Cujcie, jak to jest. Zalecamy, abyście nie robili tego podczas jazdy samochodem czy też operowania maszyn (więcej śmiechu). Może Was ogarnąć niesamowite uczucie miejscowej dysorientacji, ale tak ma być. Nie tracicie balansu. Tracicie tylko kontrolę…widzicie. Od początku nie chcieliście tej kontroli.
Pozwólcie sobie na wielowymiarowe ekspresje. Nie wysilajcie się. Pozwólcie na to. Możecie doświadczyć rzeczy zwielu rożnych stron w tym Teraźniejszym momencie. Tak właśnie zrobił Saint Germain. Jest on tego mistrzem. On właśnie Wam pomoże to osiągnąć.
Odrzućcie ograniczenia. Bądźcie wolni, Shaumbra. Radujcie się tymi świętami.
I tak to jest!
------------------------------------------------------------------------
Tobiasz ze Szkarłatnego Koła prezentowany jest przez Geoffrey Hoppe, nazywanym “Cauldre”w Golden Colorado. Historie Tobiasza, z biblijnej Księgi Tobiasza można znaleźć w Szkarłatnym Kole na stronach internetu www.crimsoncircle.com. Materiały Tobiasza są bezpłatne dla Nosicieli światła i Shaumbry na całym świecie. Od sierpnia 1999, Tobiasz głosi, że ludzkość przeżyła potencjał destrukcji i przeszła do Nowej Energii.
Szkarłatne Koło jest globalną siecią ludzi-aniołów, jednych z pierwszych, którzy przeszli do Nowej Energii. Podczas gdy doświadczają radości i zmagań w tym stanie wniebowstąpienia, pomagają innym ludziom w ich podróżach poprzez dzielenie się, opiekę i przewodnictwo. Strona internetowa Szkarłatnego Koła odwiedzana jest przez ponad 50.000 ludzi, którzy każdego miesiąca czytają najświeższe materiały i dyskutują na temat własnych doświadczeń.
Szkarłatne Koło spotyka się każdego miesiąca w Denver, Colorado, gdzie Tobiasz prezentuje najnowsze informacje poprzez Geoffrey Hoppe. Tobiasz mówi, że zarówno on jak i inni z Bożego Sejmu Szkarłatnego dokonują przekazów przez ludzi. W przekonaniu Tobiasza czytają oni nasze energie i tłumaczą je nam z powrotem, abyśmy mogli przyglądnąć się im z zewnątrz, a tym samym odczuć je wewnątrz. “Shoud” jest częscią przekazu, w której Tobiasz usuwa się na bok a energia ludzka jest przekazywana poprzez Geoffrey Hoppe.
Spotkania Szkarłatnego Koła są otwarte dla publiczności. Szkarłatne Koło doznaje dostatku dzięki otwartej miłości i darom Shaumbry na całym świecie.
Bezpośrednim celem Szkarłatnego Koła jest służenie jako człowiek-przewodnik i nauczyciel, służenie tym, którzy idą drogą wewnętrznego przebudzenia spirytualistycznego. To nie jest misja ewangeliczna. To raczej Twoje wewnętrzne światło będzie sprowadzać ludzi do Ciebie, po Twoją wyrozumialość i opiekę. Będziesz wiedzieć, co robić i jak nauczać, dokładnie w tej chwili, kiedy ten unikatowy i cudowny człowiek podejme drogę przez Most Szpad i u Ciebie zawita.
Jeżeli to czytasz i czujesz sens prawdy i wspólnoty, jesteś Shaumbra. Jesteś nauczycielem i przewodnikiem. Pozwól, by ziarno Boże zakwitło w Tobie - w tym momencie i we wszystkich następnych. Nigdy nie jesteś sam/a, ponieważ wokół Ciebie, na całym świecie jest rodzina i są anioły.
Proszę, rozpowszechniaj ten tekst na warunkach niekomercjalnych, nie biorąc nic za opłatę. Proszę zawrzeć taką informację, jaka jest, zachowując całą strukturę tekstu. Wszyscy dystrybutorzy muszą być zaakceptowani na piśmie przez Geoffrey Hoppe w Colorado. www.crimsoncircle.com
© Copyright 2005 Geoffrey Hoppe, Golden, CO 80403