MATERIAŁY TOBIASZA
Seria Wzniesienia.
Lekcja czwarta: “Język Aaa”
3 listopad 2001
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się tu razem w tej świętej przestrzeni na jeszcze jedno spotkanie Karmazynowego Kręgu i Karmazynowej Rady. To wielka radość być dzisiaj z wami w tej przestrzeni, łączyć nasze energie z waszymi.
Przywykamy do tego coraz bardziej i bardziej, tak jak i wy przywykacie do tego coraz bardziej i bardziej. Czy zauważyliście, drodzy przyjaciele, że to przesunięcie w energii, kiedy się z wami stapiamy, nie jest już tak zaskakujące? Nie jest to już tak trudne przejście. Jest znacznie łagodniejsze. Możemy teraz wśliznąć się jak wiatr.
Mówiliśmy Cauldre (Geoffrey Hoppe), kiedy grała muzyka (przed przekazem), że pamiętamy ten czas, kiedy przejście i przesunięcie w energii było o wiele trudniejsze. Przychodziliśmy wtedy z bardzo dużą świtą. Przychodziło z nami wielu, aby splatać i dostrajać energie, aby umożliwić komunikację z wami na wszystkich poziomach.
Ale teraz, poczujcie wokół siebie, drodzy przyjaciele. Nie potrzebujemy tak dużej grupy. Nie potrzebujemy tak dużych przesunięć. Możemy wejść prawie tak łatwo, jak wy wchodzicie przez drzwi do tego miejsca. Jest tak ponieważ każde z was zaszło tak daleko na swojej ścieżce. Weszliście tak daleko w nową świadomość, że możemy połączyć się z wami o wiele łatwiej.
Mamy dzisiaj wiele do omówienia. Doceniamy pracę z oddechem, którą wykonaliście wcześniej. Prosimy was teraz jeszcze raz o zintegrowanie. Integrujcie waszą boskość. Odważcie się zintegrować waszą boskość poprzez jej wdychanie. Odważcie się osiągnąć to, czego tak długo szukaliście. Odważcie się rozdmuchać płomienie waszej budzącej się boskości, która przypomina tlący się ogień gotowy do buchnięcia w górę. Jak wiecie, prosty oddech spowoduje zapłon. Spowoduje ożywienie. Wdychajcie teraz aż do palców waszych stóp. Wdychajcie do waszych ramion i palców rąk. Kiedy to robicie, czujcie energię waszej istoty i połączcie się wtedy z moją energią. Ja wdycham energetycznie także, aby połączyć się z wami. To jest takie proste. To jest takie proste.
Często mówiliśmy, że nie musimy wchodzić już w długie rozważania, które czasami poddają próbie wasz intelekt. Czy wiecie, że jest to tak proste, jak świadome wdychanie waszej boskości? Ona budzi się wewnątrz was, ale kiedy świadomie się z nią nie łączycie, wtedy zastanawiacie się, dlaczego wszystkie te trudne rzeczy zdarzają się w waszym życiu. Jest tak ponieważ rodzicie to Chrystusowe ziarno w sobie. Rodzicie boskość w sobie. Kiedy ją wdychacie, ona stapia się z wami. Następuje jej zapłon, ujawnia się w waszym życiu. A wtedy, wiecie co, drodzy przyjaciele, uważajcie, ponieważ BĘDĄ zmiany.
Słyszymy, jak wielu z was mówi: „Drogi Duchu, drogi Tobiaszu, drogi ktokolwiek-po-drugiej-stronie-do-kogo-mogę-ponarzekać (śmiech publiczności), dlaczego wszystkie te rzeczy zdarzają się w moim życiu?” A my uśmiechamy się i mówimy: „Ponieważ jesteś boski/boska, ponieważ przechodzisz przez ten niesamowity proces.” Jest to proces, o którym wiedzieliście i który został wam obiecany, zanim opuściliście Dom, zanim opuściliście Królestwo. Była to obietnica wyruszenia na własną rękę, poza Wszystko Co Jest. Tak, istniejecie poza Wszystkim Co Jest. Cauldre ciągle próbuje to rozgryźć i nigdy tego nie zrozumie, dopóki robi to przy pomocy swojego mózgu!
Opuściliście Dom z obietnicą złożoną jaźni i Duchowi, że wyruszycie na własną rękę. Nauczycie się jak to jest być na zewnątrz Wszystkiego Co Jest, jak to jest być twórcą w swoim własnym prawie. Opuściliście Dom, aby uwolnić lejce, aby uwolnić połączenie z Duchem. Zrobiliście to celowo. Zrobiliście to za aprobatą i miłością Wszystkiego Co Jest, Jedynego Wieczystego, Króla i Królowej – jakkolwiek to nazwiecie. Mieliście aprobatę tej najbardziej kochającej istoty, aby odejść na własne. I teraz, eony czasu później i z taka ilością doświadczeń, że nie byłoby wystarczającej ilości bibliotek na Ziemi, aby pomieścić wszystkie te informacje... eony czasu później, przychodzicie teraz do tego punktu, gdzie wypełniacie powód, dla którego opuściliście Dom. Tym powodem było zrozumienie waszej tożsamości poza Wszystkim Co Jest, połączenie się z tą tożsamością, doświadczanie poprzez nią a potem w określonym momencie integracja waszego Chrystusowego ziarna wewnątrz, waszej Boskiej Jaźni, integracja ze wszystkim czym jesteście. Dlatego siedzimy tutaj z wami teraz. Dlatego wy jesteście tutaj, drodzy, drodzy przyjaciele.
Jesteście w tym magicznym, cudownym, niesamowitym punkcie, gdzie dochodzicie do zamknięcia kręgu. Dochodzicie teraz do punktu, gdzie zamykacie okrąg. I jest to wtedy, kiedy integrujecie swoją boskość.
„Dlaczego jest to takie trudne?” pytacie. Jest to tak trudne, ponieważ nigdy przedtem nie było to robione. Naprawdę. Jesteście pierwszymi, którzy to robią. Jesteśmy tymi, którzy torują drogę. Jest to trudne, ponieważ ta duża część was ciągle trzyma się starego, ponieważ jest ono wam znajome. Jesteście przyzwyczajeni do starych sposobów. Stare sposoby są w pewien sposób wygodne, nawet jeśli nie służyły wam za dobrze, nawet jeśli bywają bolesne. Były czymś znanym. I oto jesteście tutaj, mając do czynienia z nieznanym i co jeszcze bardziej napawające lękiem, my nie wiemy!
Mówiliśmy wam raz po raz, że jesteście pierwszymi, którzy przez to przechodzą. My jesteśmy po drugiej stronie zasłony, kochając was i obejmując was i słysząc jak nas przeklinacie (śmiech publiczności), słysząc jak jesteście sfrustrowani. Słyszymy jak pytacie nas i kogokolwiek możecie znaleźć po tej stronie: „Jaka jest prawidłowa droga? Jak powinienem podejść do tego?” Możemy tylko uśmiechać się i kochać was i mówić wam, że nie wiemy. Wy jesteście tymi, którzy przez to przechodzą. Wy jesteście tymi, którzy przechowują odpowiedź. I kiedy dojdziecie do tego, aby w to uwierzyć i doświadczyć tego, wtedy będziecie przechodzić przez ten proces z o wiele większą łatwością i wdziękiem. Nie będzie to tak zakłócające dla waszej fizycznej istoty. Z pewnością będzie to łatwiejsze dla waszej mentalnej istoty. Przechodzicie przez to jako pierwsi. Dlatego jest to tak trudne.
Możecie zatrzymać ten proces w każdej chwili. Możecie nawet wziąć urlop od tej podróży wzniesienia, jeśli potrzebujecie odnowienia waszej istoty. Możecie podnieść rękę i powiedzieć: „Duchu i Tobiaszu, i wszyscy inni, to już nie dla mnie. Chcę mieć trochę mniej zwariowane życie. Chce powrócić do wygody mojego własnego domu. Nie chcę być tak bardzo popychany.” I my to uszanujemy. Całkowicie to szanujemy, ponieważ rozumiemy to. Jak Cauldre zawsze nam mówi: „Nie widzimy was przechodzących przez to, Tobiaszu. Nie widzimy innych. Przebywacie w luksusie po drugiej stronie zasłony.” Jak nam często mówi: „Zejdźcie tu na dół i spróbujcie sami.” (śmiech publiczności) I mówi także: „Tobiaszu, nie mogę się doczekać kiedy będę TWOIM nauczycielem.” (więcej śmiechu)
Drodzy przyjaciele, to radość być tutaj. Czujcie tą energię. Czujcie nasze serce dzisiaj. Czujcie swoje serce dzisiaj. Ooo... kochamy te chwile. Chcielibyśmy umieścić je w butelce. I wiecie co? Wy możecie. Wy możecie. Możecie zatrzymać tą energię i będzie ona wam zawsze dostępna. Możecie zatrzymać tą gęstą i wspaniałą i uzdrawiającą i cudowną energię, w której teraz siedzicie i przywołać ją w dowolnym czasie. Ona nie zniknie, kiedy stąd wyjdziecie. Ona udaje się do jakiegoś miejsca wewnątrz was, o którym czasami zapominacie. Ale zawsze tam jest. Razem tworzymy energię, która jest tak namacalna jak portfel, na którym siedzicie. Może być wywołana z waszego wnętrza w dowolnej chwili.
Wspominamy o tej energii, ponieważ możecie się nią dzielić z innym człowiekiem. Wkrótce nadejdzie taki czas, kiedy będziecie siedzieć przed innym człowiekiem i będziecie chcieli, aby doświadczył tej błogosławionej energii, tej cudownej energii, w której siedzimy teraz razem. Będziecie chcieli pomóc im to doświadczyć, aby dać im smak tego słodkiego miejsca, w którym siedzimy. I, wiecie, możecie pomóc. Tak więc, wdychajcie. Utrzymujcie tą energię przez chwilę. Pamiętajcie jakie to uczucie i wiedzcie, że możecie się tym podzielić z innym człowiekiem.
Zrobimy dzisiaj wiele rzeczy. Ale najpierw, ustawiliśmy energię dla transformacji, która ma tu mieć miejsce. Są rzeczy, które wydają się was blokować. Są problemy, które stoją na waszej drodze. Nie użylibyśmy tutaj słowa „uzdrowienie”, lecz raczej „transformacja”. „Uzdrowienie” sugeruje, że coś jest nie w porządku i wymaga naprawy. To jest dualność. Osądzanie, że jest coś niedobrego z wami jest dualnością.
To już nie działa dla was. Znajdujecie, że ta gra dualności już dla was nie działa, nieprawdaż? Wy, którzy walicie głową o przeszkody i robicie sobie siniaki na nogach i kolanach... wy, którzy spalacie się... jest tak dlatego, że próbujecie rozwiązać wasze problemy używając narzędzi dualności. One już nie działają.
Nie lubimy za bardzo słowa „uzdrowienie”, tak więc używamy słowa „transformacja”. Proszono nas o poruszenie pewnych zagadnień. Dla niektórych z was są to sprawy fizyczne, uporczywe bóle i strach związany z tym, że coś może być niedobrze w waszym ciele. Czy wiecie, że strach z tym związany jest gorszy niż to co się naprawdę dzieje? Wy, którzy napotykacie trudności w waszej głowie, próbując zrozumieć... czujecie się jakbyście napotykali na ścianę. Wy, którzy przechodzicie przez kryzys emocjonalny, którzy znajdujecie się na kolejce górskiej, którzy nie możecie pojąć, dlaczego jednego dnia jesteście na szczycie, a następnego dnia w dołku.
Siedzimy tutaj w bezpiecznej przestrzeni. Wyciągnijcie teraz te sprawy. Nie musicie ukrywać ich wewnątrz. Wyciągnijcie je. Będziemy teraz pracować tutaj nad transformacją, ale prosimy was teraz, abyście zrozumieli, że każda z tych spraw, czy była to fizyczna choroba, problem umysłowy czy emocjonalna huśtawka... wszystkie one służyły pewnemu celowi. Służą one pewnemu celowi. Są one odpowiedzią na waszą zmieniającą się świadomość. Próbowaliście dojść do tego, co one wam mówią. Zastanawialiście się dlaczego był w was ten ból. Mówiliście: „Ale, Tobiaszu, ale Duchu, jestem podobno Shaumbra. Powinienem być ponad to wszystko. To nie powinno na mnie wpływać.” I wiecie co? Macie rację, ale podchodziliście do tego poprzez dualność.
Teraz wstąpcie w swoją Boską Wolę. Wstąpcie w ta boską chwilę i pozwólcie temu na transformację. Oznacza to, że nie umieszczacie na tym agendy, lecz raczej pozwalacie temu na uwolnienie z uchwytu starej energii i na przetransformowanie siebie w rozwiązania, których szukacie. Zróbcie to teraz. Wypuście to zagadnienie, ten problem, tą chorobę. Będziemy pracować z całą energią tutaj. Będziemy pracować z każdym z was na niewerbalnych poziomach, aby to przetransformować. Jak ktoś mądry powiedział wcześniej: „Jeśli się odważycie. Jeśli się odważycie.” Ponieważ kiedy wypuszczacie te energie, kiedy je uwalniacie, zachodzi transformacja, która podniesie waszą świadomość i wasze oświecenie na nowy poziom.
Czy wiecie, że jest taka część was, która nie wie czy jest gotowa przejść na nowy poziom? Ponieważ nie wiecie jak to jest, nie jesteście zbyt pewni, a więc macie tendencję trzymania się pewnych rzeczy lub uwalniania ich po trochu. Ale teraz, drodzy przyjaciele, jeśli się odważycie, pozwólcie temu odejść – wszystkiemu na raz. Pozwólcie tej starej energii, która czyniła was chorymi... pozwólcie jej na transformację. Nie na uzdrowienie, nie na zmianę, nie na zamiecenie pod dywan i nie na zniszczenie – ale na transformację. Energia może być tylko transformowana. Ludzie chcą zmieniać rzeczy i uzdrawiać je lub uciekać od nich. Pamiętacie naszą historię sprzed miesiąca o czworgu ludzi i wężu. Energia może być tylko transformowana. Może być tylko umieszczona w spiralnym ruchu, który unosi ją na nowy poziom. Transformacja otrzymuje swoją energię, kiedy uwalniacie stare sposoby, kiedy uwalniacie ciemność i strach.
Teraz, dzisiejszego dnia, zróbmy to właśnie tutaj – jeśli się odważycie. Umieśćcie tą sprawę lub sprawy, możecie umieścić wiele spraw do transformacji. Ale, zrozumcie, że w samej istocie, to nie Tobiasz, czy kto inny czy nawet Duch to transformuje. To wy to robicie, ponieważ pozwalacie, aby ten proces transformacji miał miejsce. Wychodzicie poza świadomość uzdrowienia. Wychodzicie daleko poza świadomość zmiany. Wchodzicie do świadomości boskiej transformacji.
I, podczas kiedy mówimy, widzimy zmiany zachodzące wewnątrz tak wielu z was. Widzimy obracającą się spiralę energii. Jest to znak transformacji, która zachodzi w tym pomieszczeniu. Kiedy stąd wyjdziecie lub do tych, którzy to czytają, kiedy odłożycie tą książkę, zauważycie, że coś się zmieniło. Kiedy stąd wyjdziecie, świat będzie się wam wydawał nieco inny. Uwalniacie ciemność ze środka. Transformujecie ją. Zapamiętajcie te słowa, które dziś mówimy. Nie będziecie już uzdrawiać i nie będziecie już zmieniać. To jest transformacja.
Ten proces będzie trwał przez resztę naszego wspólnego czasu tutaj w tej intensywnej transformacyjnej energii. Ten proces będzie kontynuowany w tej bezpiecznej przestrzeni, w której siedzimy. To jest tak cudowne miejsce, aby robić to z ludźmi, którzy są tak otwarci i chętni do zmiany. Po prostu pozwólcie na to. Niektórzy z was, jak widzimy... wysilają się. Zastanawiacie się: „Czy robię to prawidłowo?” (śmiech publiczności) Nie ma na to z góry przepisanego sposobu. Jeśli zastanawiacie się co powinniście teraz robić, aby pomóc w tej transformacji, po prostu oddychajcie. Nie utrudniajcie sobie sprawy.
Wielokrotnie zapraszaliśmy innych na te zebrania. Czy wiecie, że w pewnym sensie, stoją oni w kolejce i proszą, żeby być gośćmi Karmazynowego Kręgu? Rozeszły się tu wieści, że jest taka grupa ludzi, którzy nazywają siebie Shaumbra, którzy wędrowali po Ziemi przez wiele, wiele, wiele żywotów. Jest grupa ludzi, którzy są rodziną, połączoną bezpośrednio energetycznie z nami po tej stronie. Ta grupa ludzi... zwykli siadywać z nami. Udali się teraz na Ziemię. Czynią niesamowite postępy. Są pierwszymi, którzy wchodzą w Nową Energię. Tworzą wzorce. Tworzą nowe siatki.
Oni stoją tutaj w kolejkach – gdybyśmy mogli tylko sprzedawać bilety! Chcą zobaczyć jaka jest wasza energia. Chcą zobaczyć transformację, która ma miejsce. Mówią o tym dni i tygodnie wcześniej. Jednym z problemów jakie ja, Tobiasz, mam, to dokonanie wyboru, komu pozwolimy na wizytę. Zrobiłem tu sobie paru wrogów z tego powodu! Dzisiaj, pewna liczba moich towarzyszy i współpracowników jest na mnie zdenerwowana, ponieważ nie otworzyłem energii tego pomieszczenia dla żadnych gości. Nie, zarezerwowałem ją dla siebie! (śmiech publiczności)
Dzisiaj nie ma gości. Jesteście tylko wy, Shaumbra... i ja. (więcej śmiechu) Jest tak dobrze bez całego tego ruchu po naszej stronie (więcej śmiechu). Możemy dzielić się razem tą przestrzenią. Poczujcie różnicę w tym pomieszczeniu. Poczujcie spokojniejszą, cichszą energię. O, oni są tak podnieceni, kiedy tu przychodzą i czasami przeszkadzają Cauldre. Ale dzisiaj nie ma żadnych zakłóceń. Więc, po prostu posiedźmy tu przez chwilę. (więcej śmiechu) Ta energia jest tak słodka! Jest tak miło mieć was wszystkich dla siebie!
Jest tak z pewnego powodu, oprócz tego, że tak bardzo lubię czuć waszą energię. Jest tak z pewnego powodu. I inni po mojej stronie naprawdę to rozumieją. Naprawdę. Złożę im sprawozdanie po zakończeniu naszego zebrania. Jest po temu powód, który omówimy. Ale zanim przejdziemy dalej, po raz kolejny – wdychajcie życie do waszej istoty. Wdychajcie boskość z samego rdzenia tego, kim jesteście. Jest to najszybszy i najprostszy sposób na wejście waszej boskości. Poproszę Cauldre o chwilę ciszy. Po prostu wdychajcie, a potem przejdziemy do dalszej części naszej dyskusji.
(pauza)
Teraz, pozwólcie, że dokonamy przeglądu tego, nad czym pracowaliśmy w przeszłości. Zaczęliśmy parę lat temu serią Nowej Ziemi. Powiedzieliśmy wam, że wasi przewodnicy odeszli. W tym pierwszym roku mówiliśmy o rozszczepieniu świadomości Ziemi na starą i nową. Widzicie to teraz bardziej niż kiedykolwiek. Widzicie te dwie świadomości jak idą własnymi drogami. Widzicie tych, którzy ciągle trzymają się mocno dualności i próbują wywalczyć sobie drogę wyjścia z niej.
I są inni – rodzina, Shaumbra, którzy odważnie i śmiało wchodzą w swoją boską naturę. To jest ta nowa Ziemia. Tu już nie chodzi o dualność. To jest równowaga czterech. Tu już nie chodzi o was. Tu chodzi o Wszystko Co Jest.
W tej pierwszej serii mówiliśmy o zmianach na Ziemi i rzeczach, które miały się wydarzyć. Mówiliśmy o pewnych istotnych myślach, aby w ten sposób przygotować was na to co nadejdzie, aby ustawić energię. Pamiętajcie o tym pierwszym roku, o tej Serii Nowej Ziemi, kiedy będziecie uczyć swoich studentów. Pamiętajcie, aby powrócić z nimi do podstaw, aby pomóc im zrozumieć jak to wszystko działa.
Następnie, przeszliśmy do Serii Twórcy. Przeszliśmy przez nowe poziomy podstawowej informacji. Mówiliśmy przez ten rok wiele o akceptacji, uczeniu się akceptacji, uczeniu się wydostawania z dualności i uczeniu się jak więcej nie głosować (śmiech publiczności). Mówiliśmy o staniu za niskim murem. Tylko wtedy, kiedy wycofujecie się, możecie zacząć rozumieć jak rzeczy naprawdę działają. W przeciwnym razie, będziecie pochwyceni przez dualność. W przeciwnym razie, będziecie stawać po czyjejś stronie. Poprzez wycofanie i akceptację wszystkich rzeczy, w tym siebie samych, uczycie się jak rzeczy były tworzone. A wtedy, uczycie się w pewnym momencie, jak wpływać na proces transformacji.
Mówiliśmy wam w tej serii o Boskiej Woli i wiemy, ze niektórzy z was byli całkiem źli czy zagubieni. Nie rozumieliście, dlaczego mielibyście uwolnić waszą Wolną Wolę. Ale teraz, patrzymy na was. Rozumiecie. Uczycie się każdego dnia więcej i więcej, aby zrozumieć czym jest Boska Wola. Jest to świadomość, która siedzi ponad Wolną Wolą. Jest to świadomość, która łączy wszystkie rzeczy i szuka odpowiedzi na najwyższym możliwym poziomie, nie na poziomie dualności. Boska Wola poszukuje odpowiedzi ponad tym, odpowiedzi, o której istnieniu nie mogliście nawet wcześniej wiedzieć.
W Serii Twórcy mówiliśmy wam także o „tańczeniu z tym, co przychodzi do waszych frontowych drzwi.” Ciągle macie z tym problemy. Ciągle próbujecie zrozumieć duchową fizykę tego. To jest całkiem proste. Jesteście energiami, umieszczonymi w ludzkim ciele, ale energiami. Przyciągacie do siebie odpowiednie rzeczy. Przywykliście do wychodzenia na zewnątrz i szukania rzeczy. Przywykliście do bycia myśliwymi. Ale kiedy wkraczacie do tej boskiej przestrzeni, kiedy jesteście w pełni ugruntowani w swoim nowym domu, wtedy odpowiednie rzeczy przychodzą do was.
Przekonujecie się, coraz bardziej i bardziej, że odpowiednie rzeczy przychodzą do was. Nie musicie panikować czy ganiać po ulicach, pukając do wszystkich drzwi, próbując znaleźć odpowiedź. Uczycie się pozostawać w miejscu boskiego spokoju w waszym nowym domu. I to do was przyjdzie, czasami w ostatniej chwili – i my wiemy, że to was irytuje! (śmiech publiczności) Ale to do was przychodzi. Wtedy, to już do was należy, aby z tym tańczyć. Wtedy, to już do was należy pisanie tych książek, kiedy już macie inspirujący pomysł. Wtedy, to już do was należy wykonanie tej pracy.
I tak, być może będziecie musieli siedzieć do późna przed ekranem monitora. I może będziecie musieli wstać wcześnie rano, aby gdzieś jechać. To jest wasza odpowiedzialność. To jest wasza rola jako ludzkich aniołów. My nie możemy zrobić tego za was. Czy wiecie, że kiedy Cauldre próbuje zrobić ten channeling przy swojej klawiaturze, my nie rozumiemy tego? Nie możemy pisać na klawiaturze za was. Nie możemy za was odpowiedzieć na telefon. Nie możemy za was pojechać do innego miasta. Wy musicie robić te rzeczy. Ale kiedy coś przychodzi do waszych frontowych drzwi – oświecenie, idea, osoba czy nowa okazja – wtedy to do was należy tańczenie z tym, wykonanie tej pracy.
W trakcie Serii Twórcy, przeszliśmy przez wiele trudnych lekcji, lekcji, które były dla was wyzwaniem na najgłębszych poziomach, które sfrustrowały wielu z was i zachwyciły paru z was.
Następnie, przeszliśmy do bieżących lekcji, które nazwaliśmy Serią Wzniesienia. Skończyliśmy pierwsze trzy. Jesteśmy przy czymś w rodzaju kamienia milowego. Przejdziemy teraz do innej energii.
Zaczęliśmy tą serię od powiadomienia was, drodzy przyjaciele, że już jesteście wzniesieni. Już przekroczyliście tą wibracyjną linię, która oddziela was od waszej starej ludzkiej jaźni. Już przeszliście z jednego życia w drugie i pozostaliście w tym samym ludzkim ciele. Już skończyliście Księgę Życia wszystkich waszych żywotów. Nie ma już karmy, nie ma już kontraktu, jest po prostu czysta i pusta przestrzeń do tworzenia w jakikolwiek sposób wybierzecie. I jesteśmy tak połaskotani tymi słowami wypowiedzianymi podczas otwarcia tego zebrania: „ jeśli się odważycie, jeśli się odważycie, możecie stworzyć wszystko!” Jeszcze za bardzo w to nie wierzycie, ale możecie stworzyć cokolwiek – jeśli się odważycie. Zamiast małego kroku, zróbcie duży krok. Jest to być może nieco przerażające na początku, ale zobaczycie jaką to robi różnicę.
Pamiętajcie, powiedzieliśmy wam podczas pierwszej lekcji tej serii, że tu już nie chodzi o was. Tylko czujecie w ten sposób, ponieważ pozwalacie na to. Pozwalacie, aby rzeczy wpływały na was. Tu już nie chodzi o was. Nie ma już kontraktu. Nie ma karmy. Jesteście teraz w służbie. Jesteście tutaj z zupełnie innego powodu.
A potem mówiliśmy wam o wzięciu w posiadanie waszej boskości. W zasadzie zmieniliśmy wtedy temat lekcji... ponieważ widzieliśmy, że mieliście koncepcję waszej boskości, ale jej nie posiadaliście. Myśleliście ją, ale nie BYLIŚCIE nią. Tak więc, mówiliśmy wam o prawdziwym jej posiadaniu. Ona jest wasza. Ona nie należy do nas. Ona nie należy do aniołów czy archaniołów. Jest wasza. Zacznijcie ją posiadać. Zacznijcie się nią opiekować i troszczyć o nią.
Następnie, w trakcie ostatniego zebrania, mówiliśmy o ciemności. Mówiliśmy wam o uwolnieniu ciemności. Ona szuka uwolnienia. Ona nie jest tam po to, aby czynić wasze życie pełnym cierpienia. Ciągle są wewnątrz was aspekty, które potrzebują tego transformacyjnego procesu, które potrzebują, abyście się pytali: „Drogi wężu, dlaczego jesteś na drodze? Dlaczego tu jesteś?” Żądajcie odpowiedzi, ponieważ ten wąż naprawdę cierpi. Naprawdę szuka uwolnienia, ale będzie trzymał się was tak mocno jak to możliwe, aż będzie wiedział, że jesteście szczerzy i uczciwi. Wąż musi wiedzieć, że może wam ufać. Wtedy może uwolnić swoje stare sposoby. Wtedy zachodzi transformacja, wtedy ciemność pozwala na uwolnienie, ponieważ byliście w swojej prawdzie. Wtedy nowa energia wysuwa się naprzód i zaczyna proces transformacji, przez który teraz właśnie przechodzicie, którego teraz właśnie doświadczacie.
Prosimy was, abyście myśleli w kategoriach tego co wam mówimy. Myślcie o tym i pamiętajcie o tym, kiedy poprowadzicie waszych studentów przez ten proces. Myślcie o krokach, które podejmowaliście na tej drodze.
Dzisiaj chcielibyśmy powiedzieć wam o czymś całkiem prostym. Znajdziecie to bardzo trudnym na początku, bardzo trudnym. Dlatego chcieliśmy spędzić dzisiaj więcej czasu na ugruntowaniu tej energii.
Wszystkie odpowiedzi są zawarte wewnątrz was. Mówicie: „Tobiaszu, jeśli są, to dlaczego ich nie czuję i dlaczego ich nie słyszę? Tobiaszu, dlaczego kiedy zadaję pytanie wewnątrz, czasami otrzymuje złą odpowiedź? Czasami słyszę ten szalony głos, więc odcinam się od niego. Odcinam się, ponieważ nie czuję się z nim wygodnie.”
Są ci z was, którzy próbują mówić do nas po tej stronie i starają się dostroić, ale nie mogą znaleźć tej częstotliwości. Dzisiaj chcemy mówić o nowym języku, języku, w którym zamierzamy zacząć mówić do was. Jest to język, w którym prosimy, abyście do nas mówili. Jest to język, w którym będziecie przede wszystkim rozmawiać sami ze sobą.
Cofnijmy się na chwilę i zobaczmy jak postępowaliście wcześniej. Podamy parę przykładów, o których mówiliśmy tydzień temu, kiedy opowiadaliśmy o czwórce ludzi, którzy mieli różne sposoby poszukiwania Boga. Być może będziecie mogli się odnieść do jednego lub więcej z nich.
Pierwsza z nich starała się znaleźć Boga poprzez swój intelekt. Była znakomitą studentką. Była nadzwyczajnie bystra. Ubóstwiała intelekt, ponieważ wiele dla nie zrobił w ciągu jej życia. Czytała wszystkie książki na temat religii. Czytała książki o różnych filozofiach, wszystko to w poszukiwaniu Boga. Miało to miejsce w jej umyśle. I, jak powiedzieliśmy grupie tydzień temu, ona NADAL szuka Boga.
Nie znajdziecie Ducha w waszym umyśle. O tak, nauczycie się wiele! Poszerzycie swój umysł. Będziecie mieli tam wiele upchanych informacji, ale nie znajdziecie swojej boskości. Nie znajdziecie Boga w książkach. Nie znajdziecie Boga w swoim umyśle.
Wasze przetwarzanie jako ludzi następuje poprzez umysł. Wszystko jest przezeń przepuszczane. Teraz nauczycie się nowego sposobu. Bierzecie to co się wydarza w waszym życiu i przepuszczacie to przez wasz umysł, kiedy próbujecie rozmawiać z nami i Duchem. Widzimy ten stres i nacisk na wasz mózg. Zostaliście wyćwiczeni, aby tak robić. To nie jest złe. Ale teraz zamierzamy przejść na nowy sposób.
Następnie, mówiliśmy tydzień temu o człowieku, który szukał Boga poprzez duchowe zasady i uregulowania. Był on księdzem zaawansowanym w rozumieniu Pisma. Czuł on, że może znaleźć Ducha poprzez ścisłe przestrzeganie zasad, poprzez wykonywanie określonych czynności w określone dni w określony sposób. I jak wiecie, to nie działa. Dlatego prosiliśmy was o uwolnienie wszystkich ceremonii poza ceremonią radości. Czy rozumiecie to? Prosimy was o uwolnienie ceremonii, ponieważ stajecie się ich więźniami. Czy wiecie, że gdybyście wzięli do serca wszystkie zasady, nie moglibyście się poruszyć? Nie moglibyście nic zrobić! Jeśli starannie przestudiujecie te zasady, znajdziecie, że są one sprzeczne. Były one oparte na świadomości owych czasów, a następnie zastosowane do pewnych grup. Jeśli próbujecie przestrzegać ich te 2000 czy więcej lat później, przynosi to szkodę, ponieważ nie stosują się one do tej energii, w której jesteście.
Są ci z was, którzy myślą, że są zasady nowej energii i nowej ery. Na przykład, próbujecie do nas mówić czasami w zabawny sposób. Myślicie, że musicie precyzyjnie wszystko definiować. Myślicie, że jesteśmy tak głupi? (śmiech publiczności) Myślicie, że nie czujemy waszej pasji i waszych myśli i waszych emocji? Tak naprawdę nie słuchamy waszych słów – nigdy! (więcej śmiechu) CZUJEMY was. Nie chodzi o słowa. Niektórzy z was tak się boją użyć słowa „nie” czy „być może”. My rozumiemy o co wam chodzi. Nie zamykajcie się w zasadach. To jest dualność, drodzy przyjaciele, myśleć, że jest złe i dobre. I nie pozwoli to wam na przejście z wdziękiem przez ten proces wzniesienia.
Następnie, była trzecia osoba, która szukała Boga, poprzez swoje emocje. Chodziła do kościoła każdej niedzieli i tam dostawała to uderzenie energii i uwielbiała to. Ale, po godzinie czy dwóch, opuszczało ją to. W tygodniu chodziła także na te zebrania nowej ery. Nie obchodziła jej taka czy inna filozofia. Nie trzymała się żadnej szczególnej szkoły. Lubiła chodzić na zebrania. Rzadko słyszała cokolwiek. Lubiła chodzić na zebrania i siedzieć w tej energii. Myślała, że znajdzie Boga w tym energetycznym uderzeniu. Ale nie posiadała swojej Jaźni. Tak więc ta energia wyparowywała. Opuszczała ją. Próbowała znaleźć Boga poprzez te emocje, poprzez te energetyczne uderzenia. Nadal chodzi na wiele spotkań i nadal nie znalazła Boga.
Nasza czwarta osoba – tak bardzo podobna do was wszystkich – studiowała, przestrzegała zasad, chodziła na spotkania i doprowadziło ją to do nowego miejsca. To były cudowne rzeczy, ale ona była gotowa do następnego kroku. A więc zaczęła. Zaczęła wchodzić do wewnątrz. To jest tak proste. Słyszeliście już przedtem te słowa. Zaczęła wchodzić do wewnątrz. Zaczęła słuchać ze współczuciem, najpierw ze współczuciem dla siebie. Co za cudowna rzecz! Co za odwaga, współczuć! Ale, czego nie powiedzieliśmy wtedy, a co powiemy dzisiaj, to jak ona słuchała.
Będziemy siedzieli tu z wami przez chwilę. Nie będziemy mówili. Zamierzamy przesłać wam pewne energie, pewne odczucia. Otwórzcie siebie na nie przez chwilę, nawet jeśli czytacie te słowa. Po prostu otwórzcie siebie na energię, którą ja, Tobiasz, wysyłam do każdego z was.
(pauza)
To co robicie teraz, co wielu z was robi... bierzecie moje energie do środka i przetwarzacie je. Wysilacie się. Staracie się je zdefiniować. Wprowadzacie je w większości poprzez swoje serce, ale próbujecie przetworzyć je poprzez swój umysł. To jest stary sposób. To jest stary sposób. Istnieje nowy język, którego będziecie używali do komunikacji, najpierw z samym sobą, a potem z innymi, który nie idzie przez umysł. To jest to, co sprawi wam trudność. Nie wiecie, gdzie indziej można przetwarzać tą energię. Jesteście tak przyzwyczajeni do przetwarzania jej w umyśle. Jesteście przyzwyczajeni do próbowania zdefiniowania tej energii.
Jaką energię przesyłam wam teraz? Przesyłam wam energię drzewa, ponieważ wiemy, że Cauldre lubi drzewa. Przesyłamy wam energię sosny. Przesyłamy wam jej esencję. Próbowaliście zdefiniować ją na pewne sposoby i to jest ten obszar, w którym ostatnio się wysilaliście.
Będziemy mówili o tym więcej przez resztę tej serii, o specyficznych narzędziach i sposobach. Dzisiaj zamierzamy mówić w tej Lekcji Czwartej Serii Wzniesienia o „Języku Aaa”. Lekcja Czwarta... Język Aaa. Nie jest on zdefiniowany przez mózg. Przychodzi on na innym poziomie, poprzez całą waszą istotę. Będzie to dla was wyzwaniem.
Kiedy udacie się do wnętrza i zadacie sobie pytania, będziecie w miejscu spokoju. Nie będziecie przetwarzać poprzez umysł. Sprowadzicie odpowiedź z wewnątrz siebie, ale nie będziecie próbować definiować jej lub osądzać w umyśle. Nie będziecie słyszeć słów w waszych uszach czy w waszym umyśle. Kiedy udacie się do wnętrza i zadacie sobie pytanie, odpowiedź przyjdzie w Języku Aaa.
Nazywamy to Językiem Aaa nie dlatego, że ma to jakieś głębokie duchowe znaczenie, ale dlatego że kiedy będziecie się go uczyć, kiedy pojawią się odpowiedzi... nagle powiecie „Aaa”. (śmiech publiczności) Nie chcieliśmy nazywać go jakoś inaczej, ponieważ nie chcieliśmy, abyście intelektualizowali ten proces. To jest tak proste – AAA.
Widzimy, że robicie to częściej i częściej. Szukacie odpowiedzi wewnątrz i to jest cudowne. Ale, widzimy że jesteście sfrustrowani, ponieważ myślicie, ze nie możecie usłyszeć czy czujecie, że odpowiedź nie była właściwa. I macie rację. Kiedy odpowiedź wyskakuje w waszym mózgu, mówicie: „Nie, nie sądzę, żeby to była ta odpowiedź.” Macie rację. Dostaliście interpretacje.
Kiedy zadajecie pytanie do wewnątrz, umieszczacie je we własnej istocie i pozwalacie waszej boskiej istocie na przetworzenie, na przepracowanie i na wyjście z odpowiedzią. A wtedy po prostu czekajcie. Nie próbujcie dojść do odpowiedzi w swoim mózgu czy usłyszeć jej w swoich uszach.
Tak wielu z was tutaj czuło się źle. Mówiliście: „Nie czuję tego. Nie słyszę głosów. Nie widzę obrazów w moim umyśle.” I, w tym momencie swojego procesu wzniesienia, uważajcie się za szczęściarzy, ponieważ nie musicie oduczać się żadnych nawyków, które już wam nie służą. Ci z was, którzy mieli dar słyszenia czy wizji czy czucia – mówimy wam teraz, czas to zmienić.
Zaczniecie dostawać odpowiedzi z innego miejsca. Będą wypowiadane do was z boskiego centrum. Nazwiemy go „Boskim Centrum Przetwarzania”. I przyjdą one w Języku Aaa. Nie usłyszycie ich. Niekoniecznie je poczujecie. I nie zobaczycie ich w swoim mózgu. Więc mówicie: „Tobiaszu, ja nie rozumiem. Skąd one przyjdą? Jak będę to wiedział?” AAA! Będziecie wiedzieli! To was uderzy. Nie możemy wam powiedzieć, gdzie jest to miejsce, ponieważ wiemy co wtedy zrobicie. Spróbujecie dojść do tego w swoim umyśle.
Nie ma dochodzenia do Języka Aaa. On po prostu jest. Jest to wiedza, która przychodzi poprzez was. Będziecie wiedzieli, ze to prawda. Poczujecie, że to prawda, nie tak jak ten słaby głos, któremu nie ufaliście i który czasami wprowadzał was w błąd. W tym Języku Aaa będziecie wiedzieli, że to prawda i wtedy „AAA”. To jest całkiem proste.
Trudność w użyciu Języka Aaa polega na tym, że będziecie próbowali dojść do niego w waszym ludzkim mózgu. To nie zadziała w nowej energii. Mózg jest cudowną rzeczą. Pomaga was prowadzić. Pomaga wam w przejściu przez informacje. Pomaga wam rozróżniać rzeczy. Jest magazynem wiedzy i faktów i liczb. Pozwala wam prowadzić samochód i obsługiwać komputer. Pozwala wam zrozumieć rzeczy na tym poziomie energii, z którym mieliście do czynienia.
Ale my wychodzimy poza to. Będziemy mówić w Języku Aaa. Zrobimy to z wami teraz. Pamiętacie, daliśmy wam to ćwiczenie z drzewem przed chwilą. Zrobimy to znowu. Będziemy mówić do waszego Boskiego Centrum Przetwarzania w Języku Aaa. Pamiętajcie, aby trzymać swój mózg z dala od tego. Nie próbujcie czuć i nie próbujcie myśleć. Będziemy teraz mówić do was w tym języku.
(pauza)
To trudne, nieprawdaż trzymać wasze mózgi z dala od tego?
(pauza)
To wymaga ćwiczenia, ćwiczenia i ćwiczenia z waszej strony, ale niech to będzie zabawa. Mówcie do siebie w Języku Aaa. Nie szukajcie odpowiedzi u nas przez następne 30 dni. Nie próbujcie nawet z nami rozmawiać. Nie rozmawiajcie z aniołami, których i tak tam nie ma, czy z przewodnikami. Nie mówcie do Tobiasza. Będę zajęty robieniem czegoś innego (śmiech publiczności). Mówcie do siebie. Nie mówcie do innych. Nie próbujcie używać tego nowego języka z nimi. Pokażemy wam jak to się robi później. Pokażemy wam jak komunikować się z wieloma rzeczami. Ale, przez 30 dni żyjcie w celibacie. (śmiech publiczności) Nie dosłownie!
Mówcie tylko do siebie w Języku Aaa. Zadajcie pytanie. Zapewnijcie mu przestrzeń, której potrzebuje. Nie próbujcie przetwarzać go w mózgu. Zrozumcie, że odpowiedź może przyjść po dniach czy tygodniach. I może to być odpowiedź, której nie oczekiwaliście.
Śmiejemy się, ponieważ próbujemy wyjaśnić koncepcję, która jest tak nowa, że nawet my mamy trudności w wyjaśnieniu jej wam. Próbujemy dawać wam przykłady, ale nie chcemy, abyście to intelektualizowali.
W jaki sposób łączycie się ze swoją boskością? W jaki sposób komunikujecie się ze wszystkim czym jesteście? Nie poprzez język angielski czy francuski czy jakiś inny. Nawet nie poprzez wizje umysłu. Niektórzy z was mieli ten dar wizji. Nie poprzez zmysły. To jest nowe miejsce. To jest wasze boskie centrum. Będziecie komunikować się wewnątrz waszej istoty przez 30 dni. Będziecie sfrustrowani. Wiemy o tym. Będziecie źli. Będziecie chcieli odłożyć to wszystko. Ale potem, powrócicie do tego i będziecie kontynuować. Wtedy złapiecie o co chodzi. I wtedy będzie „Aaa. Teraz rozumiem. Czuję. Rozumiem, gdzie to jest i nie musiałem wysilać swojego mózgu. Teraz mogę komunikować się z moją Boską Jaźnią w języku, którego przedtem nie znałem, w języku, o istnieniu którego nawet nie wiedziałem. Jest to język energii i wibracji.”
Nie próbujcie tego teraz zdefiniować. Nie próbujcie nawet przypisywać temu fizycznego miejsca. Pozwólcie temu po prostu być i to do was przyjdzie. We właściwym czasie odpowiedzi utorują sobie drogę poprzez wasza boskość i staną się świadome na waszym ludzkim poziomie. Jak doktor (Mindy Reynolds) wie, jest to jak podnoszącą się ogromna bańka. Powstaje wewnątrz was i wychodzi na powierzchnię. Kiedy wychodzi na powierzchnię rozszerza się i wyraża siebie. I wtedy mówicie: „Aaa, teraz rozumiem.”
Język Aaa jest czymś, czego będziecie używać coraz częściej i częściej na waszej ścieżce. Kiedy staniecie się w tym biegli, będziecie używać go do wielu rzeczy w waszym codziennym życiu. Nazwijcie go cudownym językiem, ponieważ taki jest. Pomoże on wam komunikować się najpierw ze sobą na poziomach, o których istnieniu nie wiedzieliście. Następnie, pomoże wam komunikować się ze wszystkimi innymi rzeczami.
To jest nowy język, nawiasem mówiąc. Jest podobny do języka, którym posługujemy się po tej stronie, języka, którego używamy między sobą. Nasz język tutaj ma wibrację... próbujemy zdefiniować to dla Cauldre. To byłoby jak... nazwalibyśmy to „saleebus”. Jest to język energetyczny.
Wasze ciało używa własnego języka, energetycznego języka, aby mówić do siebie. Nie słyszycie wszystkich tych rozmów komórek i molekuł i organów waszego ciała, jednak one rozmawiają ze sobą. Wy, na szczęście, nie musicie angażować swojego mózgu do tej całej komunikacji, która się odbywa wewnątrz waszego ciała. Byłoby to przygniatające. (...) jest to język, który nie przechodzi przez wasz mózg. Nie jest to język, który musicie definiować. On po prostu jest. Ten nowy Język Aaa jest podobny do języka, którego wasze ciało używa do komunikowania się z samym sobą. Ale, jest on na nowym poziomie. Jest na nowym poziomie, ponieważ zawiera wasza budzącą się boskość.
W jaki sposób mówicie do siebie? Jak komunikujecie się z tą nową Jaźnią? Próbowaliście to robić ostatnio. Wysilaliście się, aby wprowadzić to poprzez swój umysł. Używaliście sposobów starej energii, a one nie działają. Jest nam trudno to wszystko wyjaśnić, ponieważ nie chcemy intelektualizować tego procesu. On po prostu jest. Jest to sposób łączenia się z tym, kim jesteście.
Jak to ćwiczyć? Zadawajcie sobie pytania. Mówcie do siebie. Nie mówcie do nas, mówcie do siebie. A potem, bądźcie w spokoju. Bądźcie w miejscu spokoju. Nie oczekujcie niczego od starej energii, ale oczekujcie wszystkiego co przychodzi poprzez waszą boskość. Nie oczekujcie niczego od starej energii, ale oczekujcie wszystkiego co nowe. Przekonacie się, że uczycie się naprawdę komunikować ze wszystkim czym jesteście bez słów, bez myśli, bez określonych wizji, jakie zwykliście mieć w przeszłości.
To będzie wyzwaniem. Nawet teraz słyszymy, jak mówicie: „Ale Tobiaszu, jak mamy się komunikować bez myśli czy słów czy uczuć czy wizji? To są narzędzia, których używaliśmy.” Rozumiemy to. Rozumiemy. Nie możemy powiedzieć wam dokładnie skąd przychodzi ten nowy język. Wszystko co możemy powiedzieć, to jeśli będziecie to ćwiczyć i pracować z tym, nagle będzie „Aaa”.
Powiemy więcej o tym nowym języku w trakcie tej serii. Będziemy popychać was do używania go. Jeśli naprawdę chcecie być mistrzami w tym i rozumieć to, będziecie musieli regularnie nad tym pracować. Będziecie pracowali nad tym codziennie. Będziecie pracowali nad tym podczas jazdy samochodem. I będziecie tym sfrustrowani. My już to wiemy. Będziecie bardzo sfrustrowani, starając się znaleźć go i zdefiniować skąd przychodzi.
Kiedy zmęczycie się waleniem głową w mur i zezłościcie się na mnie i będziecie się zastanawiać o co w tym wszystkim chodzi... kiedy sobie odpuścicie, nagle popłynie przez was strumień boskiej świadomości. W tym strumieniu zawarte będą odpowiedzi na wszystkie pytania jakie zadaliście i jakich nie zadaliście. I wtedy będzie „Aaa”. I zrozumiecie to.
Ostrzegamy, że niektórzy z was będą próbowali powrócić do niektórych starych sposobów. Powiecie: „o, to jest bardzo podobne do tego, czego uczyłam się 20 lat temu.” A my wam mówimy, że to jest zupełnie niepodobne do tego, czego uczyliście się przedtem. Gwarantujemy to. To jest nowe. To jest nowy język. Tej boskości, którą macie teraz, nie było 20 lat temu. Tej świadomości, którą macie teraz, nie było wtedy. Nie możecie powrócić do jakiejś książki i znaleźć to. To jest dla was nowe i to jest tylko dla was.
To jest wasze, ten sposób komunikacji z Jaźnią w Języku Aaa. To jest wasze. Weźcie to. I jeśli usłyszymy was próbujących do nas dzwonić, będziemy udawać, że nie ma nas w domu (śmiech publiczności). Jeśli usłyszymy was dzwoniących do innych istot, pójdziemy im powiedzieć, żeby nie odbierali telefonu (więcej śmiechu). Chcemy, żebyście pracowali sami przez 30 dni. Pracujcie pilnie. Będzie to trudne, ale wiemy, że macie to w sobie. Wywołajcie ten język Aaa. On do was przyjdzie. Nie będzie w waszym umyśle. Dostaniecie bólu głowy, jeśli spróbujecie wprowadzić go poprzez wasz umysł. On przyjdzie z innego miejsca.
Ja, Tobiasz, będę miał szeroki uśmiech na twarzy, kiedy będę tu siedział odpoczywając, ponieważ nie będę miał nic do roboty przez 30 dni (śmiech publiczności). I kiedy będę w moim duchowym hamaku (więcej śmiechu) na świeżym powietrzu, uśmiechnę się, kiedy usłyszę „Aaa” (więcej śmiechu). Będę wiedział, że jedno z was zrozumiało!
Cauldre mówi, że nie zdefiniowaliśmy wystarczająco, czym jest ten język, ale musimy odbić to z powrotem do niego i innych, którzy myślą w ten sposób. Próbujecie zdefiniować coś w waszym intelekcie, co nie może być tam zdefiniowane. Chcecie wiedzieć dokładnie co robić i co będziecie czuć i jak przetworzyć to w ludzkim umyśle. Nie tędy droga, Cauldre i wszyscy inni.
To jest proste, ale musicie nad tym pracować. Dojdziecie do takiego punktu w ciągu tych następnych 30 dni, kiedy nie będziecie formułować waszych pytań do waszej Boskiej Jaźni w słowach. Z początku, prawdopodobnie będziecie to robić, ale w miarę pracy nad tym, ustanowicie taką komunikację z waszą boskością, z waszą Boską Jaźnią, w której nie używacie słów. To zdarzy się bardzo szybko, a następnie będzie to iść tam i z powrotem, ta ścieżka komunikacji, będzie po prostu czuli tą komunikację. I przyjdzie do was w postaci odpowiedzi. Nie przyjdzie przez umysł.
To wszystko co mamy do powiedzenia na ten temat dzisiaj. Macie swoja pracę domową. Pozostaniemy tutaj przez resztę dnia, ale potem zostaniecie na swoim. Będzie to jedno z najpotężniejszych narzędzi w tej nowej energii. To jest język komunikacji boskości. Zrozumiecie to najpierw wewnątrz swojej istoty. Zrozumiecie jak możecie poprzez to transformować swoje życie. Następnie, będziemy pracować z wami pomagając wam zrozumieć, jak komunikować się z innymi – innymi rzeczami i innymi istotami – w tym nowym języku.
Ten czas spędzony razem sprawił nam radość. Sprawiło nam radość patrzenie na transformację, która miała tu miejsce pomiędzy naszymi słowami. Pozwoliliście na tą transformację, na uwolnienie tego co już wam nie służy, aby nadać sobie rozpędu do nowego miejsca. Te rzeczy, które martwiły was ostatnio, pozwoliliście na ich transformację. Kiedy stąd wyjdziecie, użyjcie Języka Aaa, aby zrozumieć co się stało i jak to się stało. Pamiętajcie, że Język Aaa nie przychodzi poprzez umysł. Poczujecie go w innych miejscach.
Zanim odejdziemy, mamy jeszcze jeden komentarz. Cauldre mówił do mnie za kulisami przez cały dzień. Mówi, że nazwa tego języka jest banalna. Mówi: „Tobiaszu, nie mogłeś wymyśleć jakiejś wspanialszej nazwy, jakiegoś długiego słowa, które brzmi imponująco, tak że kiedy mówimy do siebie, możemy być dumni?” I mówi: „To będzie brzmieć tak słabo mówić o tym Języku Aaa.” (śmiech publiczności). A my mówimy mu i mówimy wam, zrobiliśmy tak specjalnie! Nie chcemy, abyście traktowali to jako jakąś wyniosłą, intelektualną koncepcję, zarezerwowaną dla uprzywilejowanej grupy. „Aaa” jest dla wszystkich. „Aaa” jest proste. „Aaa” jest oświeceniem wyrażonym w waszej rzeczywistości. „Aaa” jest cudowną rzeczą. „Aaa” jest tym co także robicie, drodzy przyjaciele, kiedy wypuszczacie oddech uwolnienia i transformujecie się. AAA!
Kochamy was mocno i BĘDZIECIE sami przez następne 30 dni (wiele śmiechu publiczności).
I tak jest.
----------------------------------------------
Tobiasz z Karmazynowej Rady (the Crimson Council) jest prezentowany przez Geoffrey’a Hoppe, Golden, Colorado. Historia Tobiasza, z biblijnej Księgi Tobiasza, jest dostępna na witrynie www.crimsoncircle.com. Materiały Tobiasza są oferowane bezpłatnie od sierpnia 1999, momentu kiedy jak powiedział Tobiasz ludzkość przekroczyła potencjał destrukcji i wkroczyła w Nową Energię.
The Crimson Circle jest światową siecią ludzkich aniołów, którzy są pierwszymi przechodzącymi w Nową Energię. Kiedy doświadczają radości i wyzwań statusu wstępujących, pomagają innym ludziom w ich podróży poprzez dzielenie się, troskę i przewodnictwo. Ponad 40,000 ludzi odwiedza witrynę Crimson Circle każdego miesiąca ,aby przeczytać ostatnie materiały i dyskutować o swoich doświadczeniach.
The Crimson Circle spotyka się co miesiąc w Denver, Colorado, gdzie Tobiasz prezentuje ostanie informacje poprzez Geoffrey’a Hoppe. Tobiasz twierdzi, że on i inni z niebiańskiego Crimson Council channelują w zasadzie ludzi. Według Tobiasza, czytają oni nasze energie i przekazują naszą własną informację z powrotem do nas, abyśmy mogli zobaczyć to z zewnątrz, podczas gdy doświadczamy tego wewnątrz. Zebrania Crimson Circle są otwarte dla wszystkich, ale wymagane są RSVP. Nie trzeba do niczego wstępować ani wnosić jakichś opłat. The Crimson Circle czerpie swój dostatek poprzez otwartą miłość i dary Shaumbry z całego świata.
Najwyższym celem Crimson Circle jest służba w charakterze ludzkich przewodników i nauczycieli tym, którzy idą ścieżką wewnętrznego duchowego przebudzenia. Nie jest to misja ewangelizacyjna. Raczej, wewnętrzne światło doprowadzi ludzi do progu waszych domów po wasze współczucie i troskę. Będziecie wiedzieli co robić i czego nauczać w tej właśnie chwili, kiedy unikalna i cenna istota ludzka, która zamierza wyruszyć w podróż Mostem Mieczy, przyjdzie do was.
Jeśli to czytasz i masz poczucie prawdy i związku z tym, to jesteś członkiem Shaumbry. Jesteś nauczycielem i przewodnikiem ludzi. Pozwól nasieniu boskości wewnątrz siebie zakwitnąć w tej chwili i w czasach, które nadejdą. Nigdy nie jesteś sam, ponieważ masz rodzinę na całym świecie i aniołów wokół siebie.
Ten tekst może być swobodnie rozpowszechniany bez opłat, na zasadzie niekomercyjnej. Prosimy o zawarcie informacji w całości, łącznie z tą notą. Wszystkie inne wykorzystania tekstu muszą być zatwierdzone na piśmie przez Geoffrey’a Hoppe, Golden, Colorado.
© Copyright 2000 Geoffrey Hoppe, P.O. Box 7328, Golden, CO 80403. E-mail to Tobias@crimsoncircle.com. All rights reserved.
Translation copyright Marian Zieliński. E-mail: mzielins@pg.gda.pl