wstecz
Kilka wierszy z cyklu "Po wszystkim"

PO WSZYSTKIM...

Właściwie nic się
nie zmieniło...
Ktoś odszedł
Ktoś pozostał
Ziemia nadal się kręci
serce równym rytmem bije
Słońce także
nie zatrzymało się
wpół drogi...
Właściwie tylko smutek
jakby trochę większy
bo częściej wyziera
z dna oczu
bardziej mokrych...

06.08.2009
do góry

WSPóŁCZESNA WIEDŹMA

Wpatrzona
w migotliwy ekran
nowego laptopa
próbuje odczytać
wizję przyszłych zdarzeń

W zamaszystej spódnicy
pędzi na rowerze
miotłą jedynie
złe chwile wymiata

Dziś zamiast kota
pies jej towarzyszy
wierny przyjaciel
tradycyjnie czarny

Sennymi marzeniami
stwarza rzeczywistość
i wierzy jak dawniej
w sprawczą moc
Miłości...

15.08.2009
do góry

ONA

październikowa szaruga
deszczem siecze
twarze
zastygłe w grymasie
naprzeciw
kolejnego dnia
skazanego
na przeżycie...

nagle idzie
Ona
zasłuchana
w siebie
z twarzą rozświetloną
niemal frunie
nad mokrym chodnikiem

blaskiem oczu
rozgarnia
szare mgły poranka
nieświadomym uśmiechem
łagodzi surowość
kamiennych masek
przechodniów

zakochana

23.10.2009
do góry

MASKI

W Teatrze Życia jakąś z ról
odgrywa prawie każdy
człowiek...
Do roli maskę się nakłada
poważną
smutną
czasem... obie

Ty także rolę dziś odgrywasz
i bohaterem w sztuce
jesteś
maskę cynika nałożyłeś
cyniczność tę
podkreślasz gestem

Jednak gdy maska
zbyt uwiera
a widzów brak
w zasięgu wzroku
maskę z ogromnym trudem
ściągasz
bezbronną twarz
skryć pragniesz
w mroku...

13.11.2009
do góry

NA STAROŚĆ...

W życiu,
jak to w życiu,
różnie bywa,
może więc zdarzyć się i tak,
że ci, którzy rozstali się teraz,
spotkają się,
zupełnie przypadkiem,
powiedzmy... gdzieś tak
za trzydzieści lat...

Czas łagodzi rany,
więc, jak gdyby nigdy nic,
posiwiała Ona
przywita jego drżącą,
pomarszczoną dłoń...
Na ich pobrużdżonych twarzach
nieśmiało wykwitnie
zalążek uśmiechu...

Jej serce w zapadniętej piersi
delikatnie zatrzepoce,
gdy usłyszy wypowiedziane cicho:
- Wiesz, moja wnuczka
pisze piękne wiersze,
podobnie jak kiedyś ty...

Jego zgarbione plecy
rozprostują się lekko,
gdy Ona szepnie:
- A mój wnuk uwielbia
po górach dreptać
i książki pochłania, jak ty...

Pomilczą jeszcze przez chwilę,
po czym przymglone spojrzenia
na "Do widzenia" zwykłe wymienią
i, na powrót przygarbieni,
rozejdą się powoli,
każde do swoich spraw...

06.12.2009
do góry



Małgosia, Chojnów, Dolny Śląsk, Polska - margot2305@wp.pl